Zadajemy sobie dużo pytań, na które prawdopodobnie nie chcemy do końca znać odpowiedzi.Tak było właśnie, gdy zaczynaliśmy grę-oboje wiedzieliśmy, że pewnych prawd, lepiej żeby świat nie poznał.
-Ja zaczynam-powiedział, a ja tylko prychnęłam
-Kto ci pozwolił zacząć-odpowiedziałam i czekałam na jego reakcję
-Sam sobie pozwoliłem skarbie-odparł
-Mówiłam, żebyś do mnie nie mówił skarbie-jęknęłam, nie lubiłam kiedy tak mnie nazywał
-Dobrze różo-ledwo powstrzymywał śmiech, lekko uderzyłam go w bok
-Czemu pokłóciłaś się z Amandą?-moje źrenice się zmniejszyły. Jakiekolwiek wspomnienie związane z nią powoduję we mnie dziwne emocje
-Zwykła kłótnia-mruknęłam, ale on nadal patrzył na mnie wyczekując odpowiedzi-obie miałyśmy tajemnice
-Ciekawe-uśmiech nadal nie schodził mu z ust
-Jak ma na imię twój brat?-nie chciałam zaczynać z grubej rury. Jestem kulturalna, nie to co on
-Mogłaś zapytać o wszystko i zapytałaś oto
-Nie udzieliłeś odpowiedzi-powiedziałam
-Cyprian-odparł po chwili-podoba ci się Olivier?
-Nie-powiedziałam prawdę. Nic nie łączyło mnie z moim przyjacielem
-Twoja kolej-pokiwałam głową.
-Podoba ci się ktoś?-zapytałam bez zawahania
-Może-powiedział, ale tym razem na mnie nie patrzył. Skrupulatnie wpatrywał się w podłogę-a tobie?
-Raczej nie-od Dylana unikałam związków. Ten jeden zranił mnie dostatecznie, by stwierdzić , że miłość nie istnieje
-Raczej?-poruszył śmiesznie brwiami
-Moja kolej na pytanie-upomniałam-co robiłeś w sobotę na lodowisku?
-Po prostu tam byłem-wzruszył ramionami. To nie była odpowiedź, której oczekiwałam-od ilu lat jeździsz na łyżwach?
-Od 12 lat-odpowiedziałam.Nastała cisza, zastanawiałam się, czy zadać to pytanie. Miałam okazje znowu się mu przyjrzeć.
Był naprawdę przystojny-czarna koszulka idealnie komponowała się z jego oczami, a piękny uśmiech stanowił dopełnienie wszystkiego.On również mi się przyglądał, ale chyba bardziej ostrożnie.
-Łączyło cię coś z Amandą?-wypadło z moich ust, a chłopakowi zszedł uśmiech z twarzy
-Tak, znaczy nie-powiedział szybko-koniec gry
-Nie było 10 pytań-powiedziałam, a chłopak przewrócił oczami-chce coś zjeść
-Na dole jest kuchnia-odparł-mogą być w niej moi rodzice, a oni są dość specyficznii
-Mówiłeś-wstałam, a chłopak nawet się nie poruszył-nie idziesz?
-Nie chce mi się
-Zostawiasz mnie na pożarcie lwów?-uśmiechnęłam się
-Będę trzymać kciuki!-krzyknął jak
wychodziłam.Korytarz był wypełniony zdjęciami Davida i prawdopodobnie jego brata. Żadne ze zdjęć nie przedstawiało kobiety-tak jakby ktoś wyciął ją z rysopisu. Schodząc usłyszałam rozmowy, które nagle ucichły
-Jak się nazywasz złotko?-zapytała przemiło kobieta.Na moje oko miała około 35 lat.Patrzyła na mnie swoimi ciemnymi oczami, które teraz doskonale wiem, po kim David odziedziczył
![](https://img.wattpad.com/cover/123049589-288-k212956.jpg)
CZYTASZ
Hide me
Teen FictionW dniu morderstwa Amandy zmieniło się wszystko, a może tak naprawdę liczne kłamstwa wyszły na jaw? Eden Stalkweather jako jej była przyjaciółka i osoba, której kłopoty to drugie imię włącza się w grę, bardzo niebezpieczną grę. Czy uda jej się uratow...