#14 ,,Mam broń"

17 1 2
                                    

Zadajemy sobie dużo pytań, na które prawdopodobnie nie chcemy do końca znać odpowiedzi.Tak było właśnie, gdy zaczynaliśmy grę-oboje wiedzieliśmy, że pewnych prawd, lepiej żeby świat nie poznał.

-Ja zaczynam-powiedział, a ja tylko prychnęłam

-Kto ci pozwolił zacząć-odpowiedziałam i czekałam na jego reakcję

-Sam sobie pozwoliłem skarbie-odparł

-Mówiłam, żebyś do mnie nie mówił skarbie-jęknęłam, nie lubiłam kiedy tak mnie nazywał

-Dobrze różo-ledwo powstrzymywał śmiech, lekko uderzyłam go w bok

-Czemu pokłóciłaś się z Amandą?-moje źrenice się zmniejszyły. Jakiekolwiek wspomnienie związane z nią powoduję we mnie dziwne emocje

-Zwykła kłótnia-mruknęłam, ale on nadal patrzył na mnie wyczekując odpowiedzi-obie miałyśmy tajemnice

-Ciekawe-uśmiech nadal nie schodził mu z ust

-Jak ma na imię twój brat?-nie chciałam zaczynać z grubej rury. Jestem kulturalna, nie to co on

-Mogłaś zapytać o wszystko i zapytałaś oto

-Nie udzieliłeś odpowiedzi-powiedziałam

-Cyprian-odparł po chwili-podoba ci się Olivier?

-Nie-powiedziałam prawdę. Nic nie łączyło mnie z moim przyjacielem

-Twoja kolej-pokiwałam głową.

-Podoba ci się ktoś?-zapytałam bez zawahania

-Może-powiedział, ale tym razem na mnie nie patrzył. Skrupulatnie wpatrywał się w podłogę-a tobie?

-Raczej nie-od Dylana unikałam związków. Ten jeden zranił mnie dostatecznie, by stwierdzić , że miłość nie istnieje

-Raczej?-poruszył śmiesznie brwiami

-Moja kolej na pytanie-upomniałam-co robiłeś w sobotę na lodowisku?

-Po prostu tam byłem-wzruszył ramionami. To nie była odpowiedź, której oczekiwałam-od ilu lat jeździsz na łyżwach?

-Od 12 lat-odpowiedziałam.Nastała cisza, zastanawiałam się, czy zadać to pytanie. Miałam okazje znowu się mu przyjrzeć.

Był naprawdę przystojny-czarna koszulka idealnie komponowała się z jego oczami, a piękny uśmiech stanowił dopełnienie wszystkiego.On również mi się przyglądał, ale chyba bardziej ostrożnie.

-Łączyło cię coś z Amandą?-wypadło z moich ust, a chłopakowi zszedł uśmiech z twarzy

-Tak, znaczy nie-powiedział szybko-koniec gry

-Nie było 10 pytań-powiedziałam, a chłopak przewrócił oczami-chce coś zjeść

-Na dole jest kuchnia-odparł-mogą być w niej moi rodzice, a oni są dość specyficznii

-Mówiłeś-wstałam, a chłopak nawet się nie poruszył-nie idziesz?

-Nie chce mi się

-Zostawiasz mnie na pożarcie lwów?-uśmiechnęłam się

-Będę trzymać kciuki!-krzyknął jak
wychodziłam.

Korytarz był wypełniony zdjęciami Davida i prawdopodobnie jego brata. Żadne ze zdjęć nie przedstawiało kobiety-tak jakby ktoś wyciął ją z rysopisu. Schodząc usłyszałam rozmowy, które nagle ucichły

-Jak się nazywasz złotko?-zapytała przemiło kobieta.Na moje oko miała około 35 lat.Patrzyła na mnie swoimi ciemnymi oczami, które teraz doskonale wiem, po kim David odziedziczył

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jul 25, 2018 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Hide meOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz