Rozdział 11

1.4K 71 4
                                    

Rozalia

Następnego dnia cały czas siedziałam u Tristany i rozmawiałyśmy do nocy. Około 22 wyszłam od przyjaciółki i powędrowałam w stronę domu. Po chwili poczułam rękę na moim brzuchu. Od razu ją chwyciłam i przerzuciłam napastnika przez ramię. Był to napakowany szatyn a do tego wyczułam od niego wilkołaka. Chłopak szybko się podniósł i zaczęliśmy walczyć. Po chwili gdy nieznajomy przegrywał poczułam uderzenie w plecy przez co upadłam na ziemię a szatyn do mnie podbiegł i wbił mi w szyję strzykawkę z jakąś nieznaną mi cieczą. Jeszcze chwilę widziałam chłopaka którego atakuję coś czarnego a później była już ciemność...

Black

Przez cały dzień siedziałem w biurze wypełniając papiery odnośnie mojej watahy i rozmyślając nad ostatnią sytuacją z Rozalią i jakimś fagasem. Gdy skończyłem wypełniać papiery postanowiłem się odstresować więc ruszyłem do lasu gdzie się przemieniłem i biegłem. Biegłem nie zważając na nic, aż poczułem dziwne uczucie bycia w pewnym miejscu. Po kilku minutach wyczułem w pobliżu jakieś wilkołaki ale nie z mojej watahy. Ruszyłem w tamtą stronę aż zobaczyłem trzy osoby. Dziewczyna leżała na ziemi, na niej siedział jakiś chłopak ze strzykawką a nad nimi stał jeszcze inny chłopak. Dopiero gdy się przyjrzałem spostrzegłem że dziewczyną leżącą na ziemi jest moja Rozalia. MOJA MATE! Szybko rzuciłem się na siedzącego na niej chłopaka nim się spostrzegłem był rozszarpany a drugi gdzieś znikną. Przybliżyłem się do Rozy a od niej śmierdziało werbeną. Szybko wrzuciłem ją na swój grzbiet i pobiegłem do domu watahy. 

***

Gdy lekarz założył Rozalii opatrunki zabrałem ją do sypialni. Jej rany nie były poważne a doktor powiedział że obudzi się gdy z jej organizmu zniknie werbena. Po chwili siedzenia z dziewczyną wróciłem do swojego biura wszystko przemyśleć. 





Wiem krótki rozdział, przepraszam :>

Pod tym rozdział chce żebyście dawali gwiazdki albo komentarze ponieważ nie wiem czy kontynuować tą książkę  :(

Krwisty Kwiat RozaliiWhere stories live. Discover now