_____________________
„Wielkość wzbudza zawiść, zawiść rodzi złość, złość sprzyja kłamstwom"
_____________________Regulus i Jeanine spędzali długie i nudne godziny nad esejami dla Slughorna.
Czując jak powoli zaczynają opadać mu powieki, Regulus zapytał niechętnie:
— Jak minęły Ci święta Wielkanocne?
Jeanine spojrzała na niego unosząc brwi po czym odparła z lekkim, zawadiackim uśmieszkiem:
— W porządku. Miałam w końcu czas na naukę.
— Na naukę czego? — zapytał zdziwiony Regulus.
— Oklumencji, rzecz jasna.
Jeanine z trudem udało się powstrzymać śmiech, kiedy dostrzegła minę Ślizgona.
- Co? Po co Ci Oklumencja?
Chłopak wydawał się być zaskoczony ową informacją, po chwili zaś poczuł jak się czerwieni.
— Jest bardzo przydatna.
Jeanine miała świetną rozrywkę widząc tak zmieszanego Regulusa, który nerwowo przeczesywał dłonią swoje ciemne włosy.
Ślizgon siedział w ciszy, wpatrując się tępo w leżący na stole pergamin po czym rzekł cicho, siląc się na spokojny ton:
— Jean, bo ja chciałem Ci już to dawno powiedzieć ale...
— Co? O czym Ty mówisz? — teraz to dziewczyna była nieco zdezorientowana.
— A Ty?
Oboje patrzyli na siebie pytająco, kiedy nagle na twarz dziewczyny wpłynął triumfalny uśmiech.
— Czekaj, czy Ty na mnie lecisz, Reg!?
— Co!? Nie! — zaprzeczył natychmiast Ślizgon, czerwieniąc się jeszcze bardziej.
— Naprawdę uwierzyłeś w te bajki o Oklumencji!
— Oczywiście, że nie!
Regulus jednym ruchem chwycił swój pergamin z esejem po czym wstał od stołu, posyłając Jeanine ostrzegawcze spojrzenie i ruszył w kierunku drzwi.
Echo śmiechu Ślizgonki niosło się za nim po całym dormitorium.
CZYTASZ
Zanim Odszedłeś • Regulus Black
FanfictionHistoria dwóch młodych ludzi, którym przyjdzie zmierzyć się z ciężkimi decyzjami oraz nieuchronną przyszłością. Opowieść o tym, jak wizja władzy i potęgi jest w stanie odebrać komuś rozum, a co za tym idzie - szansy na szczęśliwe zakończenie. Zanim...