Rozdział 28 - "Nie podoba ci się mój prezent ?"

396 33 7
                                    

Byłam oszołomiona. Nie wiedziałam co powiedzieć. Chyba nikt nie zrobił mi tak wspaniałego prezentu.
Czułam teraz tylko dwie emocje.
Szczęście i smutek.
Byłam szczęśliwa bo osoby na, których mi zależało zrobiły mi świetny prezent.
A smutna bo kiedy były moje urodziny mój własny ojciec zabił moja matkę na moich oczach.
Poczułam jak w oczach zbierają mi się łzy. Z radości i z żalu
Wszyscy myślą pewnie że ze szczęścia, ale nie do końca.
Jednak dziś postanowiłam się nie martwić przeszłością i spędzić czas z osobami na, których mi zależy.
- Ja...- zaczęłam mówić. Mój głos drżał, a na twarzy pojawił się uśmiech- Nie wiem co powiedzieć...dziękuję wam...
Powiedziałam po czym w moją stronę zaczęła kierować się Huang Hua. Mocno mnie przytuliłam i szepnęła do ucha.
- Wszystkiego najlepszego...Nalean.
Powiedziała, a ja odwzajemniłam uścisku mówiąc jedno słowo.
- Dziękuję...
Po chwili oderwałyśmy się od siebie.
Potem zaczęłam się witać z każdym po kolei. Oczywiście każdy dawał mi jakiś prezent. Chodź wcale nie było trzeba. Karenn dała mi ciemne cienie do powiek, Aleaja karmę dla chowańca, Ewelinie parę balsamów, Miiko buty, Ykhra parę książek, Kero zabytkowe pióro, Chorme oczywiście słodycze, Valkyon tarczę, Jamon nową broń, Nevra perfumy , Leiftan naszyjnik z księżycem i ametystem, a Karuto fartuch.
Na samym końcu podeszłam do Ezarela.
- Wszystkiego naj...
Nie zdążył dokończyć bo szybko do niego się przytuliłam.
On był najwyraźniej zmieszany. Słyszałam też na sali krótki "Uuu..." Popatrzył się na mnie dziwnie, ale po chwili, szybko i na krótko oddał uścisk po czym się odsunął.
Mówił kiedyś, że jego bipolarność mnie wkurza ? Nie ? To teraz mówię.
Po chwili podszedł do nas Nevra.
- Ej Ez, gdzie twój prezent ?
Spytał chłopaka wampir.
- Nev wierz, że nie trzeba...
Dodałam.
- Nalean ma mój prezent od paru dni.
Powiedział, a ja otworzyłam szerzej oczy i zaczęłam mu się dziwnie przyglądać.
- Yyy...nie ?
- Jak to nie ?- spytał uśmiechając się- Aż tak on ci się nie podoba, że nie chcesz się przyznać ?
- Możesz powiedzieć, o co chodzi ?
- No nie mów, że...- zaczął mówić- Nie podoba ci się mój prezent ?
Ja naprawdę nie wiem o co chodzi.
- Możesz jaśniej ?
Spytałam.
- A jak myślisz, kto wyremontował ci pokój ?
I właśnie wtedy lekko zadrżałam.
- Ty go wyremontowałeś ?!
Spytałam mimo tego, że dobrze znałam odpowiedz na to pytanie.
- Właśnie ci to powiedziałem. Poza tym- powiedziała zbliżając się do mojego ucha.- Nevra ma strasznie zły gust jeśli chodzi o pościel...
Powiedział i na jego twarzy znalazłam się cwaniacki uśmiech.
Po chwili elf odszedł, a urodziny dopiero się zaczęły.
Każdy oprócz Chrome'a, Aleaji i Karenn wypił przynajmniej trochę alkoholu. Ja wyjątkowo dziś wypiłam tylko dwa małe kieliszki bo nie chciałem odlecieć. Z resztą tu alkohol i tak był mocny.
Tańczyłam z Nevrą co najmniej 4 razy, z Leiftanem, Kero i Eweline raz, a z Karenn i Aleają we trójkę z 5 razy.
Po godzinie, Miiko, Ewelinie, Ykhar i Keroshane musieli już wracać.
Potem poszedł jeszcze Karuto, który kazał nam zostawić porządek na stołówce, a jeszcze potem Valkyon i Leiftan.
- To może gramy w prawda albo wyzwanie ?
Spytała Karenn.
- Czemu nie.
Powiedziałam. Po chwili wszyscy usiedliśmy na krzesłach i zaczeliśmy.
Ogólnie wyglądało to mniej więcej tak :
Chorme przyznał się, że podobamy się pewna wampirzyca przez co Karenn się wkurzyła, Aleaja mówiła, że się nigdy nie całowała, Nevra prawie zaliczył pocałunek z Ezem tylko elf go odepchnął, a ja dziś musiałam pocałować każdą osobę w policzek. Trochę dziwne bo Aleaja zapachniała rybą Karenn i Nevra było bardzo chłodni, a przez Chrome'a miałam sierść w ustach.
Po skończonej zabawie było trzeba posprzątać. Wzięłam miotłę i zaczęłam powoli zamiatać podłogę.
Ezarel zrobił to samo. Widziałam jak na twarzy Nevry i Karenn pojawia się uśmiech. Najlepiej było kiedy dotknęłam skóry na policzku elfa.
- Nalean...ekhem- zaczęła kaszleć. Albo raczej udawać.- Strasznie gardło mnie boli. Będę się już zbierać. Dasz radę sama ?
Spytała wampirzyca.
- Jasne.
- Świetnie...Aleaja idziesz ze mną ?
- Po co ?
Spytała się syrena.
- No chodź...
Powiedziała zielonooka i wyprowadziła syrenę z pokoju za rękę.
- Pójdę je przypilnować !
Dodał Chrome.
- A ja będę pilnował jak Chrome pilnuje ich !
Dodał Nevra i też wyszedł.
Wzruszyłam ramionami i kontynuowałam dalej zamiatanie.
Usłyszałam cichą muzykę i zacząłem lekko ruszać biodrami w rytm muzyki.
Chwilę później poczułam jak na moich biodrach znajdują się czyjeś ręce.
Odwróciłam się i zobaczyłam Ezarela.
Heh, czemu mnie do nie dziwi ?
- Ładnie w tym wyglądasz...
Szepnął mi do ucha uwodzcielskim tonem.
- Dziękuję...
Powiedziałam, a na moje policzki mimowolnie wkradł się rumieniec.
- I ładnie się rumienisz…
Dodał, a ja poczułam jak przyjemny dreszcz przebiegł przez moje ciało. Po chwili odwróciłam się w jego stronę.
- Wiesz…- zacząłem powoli mówić nie patrząc mu się w oczy- …skoro nie tańczyliśmy razem…może chciałbyś…teraz ?
Spytałam bojąc się reakcji elfa. On tylko uśmiechnął się i popatrzył mi się prosto w oczy.
- Czemu nie.
Powiedział przysuwając mnie do swojego ciała. Jedną ręką objął mnie w pasie, a drugą złapał moją dłoń.
Splótł nasze palce razem co było niezwykle przyjemne.
Po chwili zaczęliśmy się powoli kołysać do cichej muzyki. To był naprawdę piękny taniec. Przytuliłam się głową do jego torsu, a palcem na plecach zaczęłam malować niewidzialne kółeczka.
Kiedy taniec się skończył popatrzyliśmy sobie głęboko w oczy. Jego piękne, szmaragdowe tęczówki wpatrywały się we mnie.
Ezarel położył dłoń na moim policzku, a drugą ręką złapał moją dłoń podnosząc ją do góry.
Nasze twarze zaczęły się zbliżać. Dzieło nas zaledwie parę centymetrów. Już miałam zamykać oczu kiedy zauważyłam, że Ezarel odsunął się trochę i zaczął przyglądać się mojemu nadgarstku. Cholera, będzie chciał spytać co to ma być. Chyba muszę powiedzieć mi prawdę. Albo przynajmniej połowę prawdy.
Kiedy elf miał już coś powiedzieć szybko mu przerwałam.
- Ja…ciełam się !

------------------

Hej !
Mam nadzieję, że rozdział się podobał.
Ogólnie to przez około 10 dni rozdziały będą pojawiać się bardzo rzadko. Jeśli chcecie wiedzieć dlaczego, to odsyłam was do notatki z poprzedniej części.

Siema ;)

Ciemniejsza Strona Kryształu | Eldarya [KOREKTA/CRINGE]Where stories live. Discover now