Dzień czwarty.

246 22 13
                                    

Poranek.

Bill wraz z Sosną, postanawiają u budzić Killa, wrzucając na niego grzejnik.
Idą spokojnie przez korytarz. Zauważa ich jednak Autorka.

Aut- Co wy robicie?

Bill- Niesiemy grzejnik...

Aut- Dla kogo?

Dip- Dlaaa Killa..

Aut- Przyłanczam się!

Will- Ja też!

Idą do pokoju gdzie śpi Kill. I wyrzucają grzejnik na brzuch Killa.

Kill- Kurwa!

Spieprzają gdzie pieprz rośnie. Kill biega za nimi.

Kill- Chodzcie wy małe gówniane zgredy!

Autorka się zatrzymuje. Patrzy na swe adidasy WPIERDOLU i odwraca się.

Aut- Coś ty kurwa powiedział?!

Kill- Co zgredzie?! Chcesz wpierdol?!

Aut- No chodź kurduplu.

I bitwa się zaczeła. Oczywiście wygrała Autorka.

Kill- Ty być kobieta z jajami!

Aut- Nie. Ale jestem jak Hulk. A noi mam buty wpierdolu więc ja tu rządze.

Popołudnie.

Autorka idzie ulicą w ciemnym długim płaszczu. Nagle skręca w bok ciemnej uliczki.

Aut- Masz to o co prosiłam?

Secret_Panda154- Mam, a ty?

Aut- Mam.

Podaje Autorka porno version hard Billdipa, a on daje version hard Oscar I Alek.

Aut- Jakby co to się nie znamy.

Sec_Pan154- Okey.

I odchodzą jakby nic się nie stało.

Wraca Autorka do domu.

Will- Gdzie szanowna pani była?

Aut- Ulica wpierdolu. Mówi ci to coś?

Bill- Nie! Auć. Za mocno Sosenko! Ahh!

Dip- Jak nie będziesz się ruszać, to będzie mniej boleć! Ahh!

Kill- A oni co odpierdalają?

Will- Nie wiem...

Biegną do łazienki. Kill otwiera drzwi.

Kill- Co tu się odpierdala?!

Bill i Sosna patrzy na Killa zdziwieni..

Dip- Aha? A tobie co już odbija?

Will- Myśleliśmy że robicie, no ten tego...

Bill- Mam kurwa drzazki w nodze!

Autorka przybiega.

Aut- O co chodzi?!

Każdy na nią patrzy, na jej płaszcz.

Kill- Seksowny płaszcz masz Autorko.

Aut- To płasz pornoli.

Patrzą na nią każdy i tylko wyraz mówi ich twarzy " Wtf ".

Aut- Co?

Wszyscy- Nic!

Wieczór.

Kill- Autorko?

Aut- Co?

Kill- Jesteśmy sami, i możemy coś pograć.

Aut- A co pogramy?

Kill- Wymyśl coś.

Aut- Rozbieranego pokera.

10 minut później.

Will, Sosna i nachos wracają do domu.
Patrzą najpierw na Killa a później na Autorke.

Will,Bill i Dip- Co tu się kurwa wyprawia?!

Aut- Gramy. W rozbieranego pokera.

Kill- A Autorka oszukuje! Ja jestem tylko w bokserkach!

Bill- Przegrywasz z kobietą? Nie no ale się wdupiłeś.

Aut- Huj wam w dupe! Gramy dalej Kill.

Ostatnia runda i znów Kill przegrał.

Aut- No dalej Kill! Rozbieraj się!

Kill- Nie! Znaczy jak będziemy tylko we dwoje.

Aut- Spierdalaj.

Kill- Chodź do sypialni Autoreczko.

Aut- Spierdalaj. Egzorcysta tu nie pomoże.

Kill- Ale wszyscy już śpią.

Aut- To ja też idę spać. Dobranoc frajerze.

Kill- A-Ale!

Aut- Jebnięty nachosie, pojebany człowieku, kurwa za 5 groszy, i zjębnięty pedofilu grzejników. Dobranoc.

Kill aż zaniemówił.

Tak kończy się 4 dzień.


Pojebane życie z Billem, Dippe'em i Autorką. Where stories live. Discover now