MysMes[Jaehee x Reader] Kawiarnia

254 1 0
                                    

 Właśnie wychodziłaś ze swojej ulubionej kawiarni. Skończyłaś dziś wcześniej lekcje, więc mogłaś pozwolić sobie na chwilę przyjemności związanej z piciem na spokojnie kawy.

-Do widzenia!-powiedziałaś wesoło i popchnęłaś drzwi, żeby wyjść. W tym samym momencie, coś przykuło twoją uwagę. Napis na kubku. Twoje imię nie było aż tak długie. I na pewno nie składało się w zdanie. Podniosłaś kubek wyżej, żeby przyjrzeć się treści.

"Jesteś piękna, (Y/N)!"

Odwróciłaś się w kierunku lady, gdzie stała kasjerka. Na sobie miała czarną sukienkę do kolan, czego nie mogłaś dokładnie zobaczyć, bo stała za ladą, ale dla jasności wolałam o tym wspomnieć. Na sukience miała biały fartuszek z wyhaftowaną babeczką na lewej piersi.

Wasze oczy na moment się spotkały. Twoje, (E/C) głębokie i jej orzechowe. Niby nic wielkiego, ale poczułaś, jak krew napływa ci do policzków, serce zaczęło bić szybciej. Jejku, ona była śliczna. I to ciebie pochwaliła! Nagły przypływ odwagi kazał ci się cofnąć i jeszcze nie wychodzić z pomieszczenia. Przez twoją głowę przebiegła myśl, że może wypadałoby zagadać. Wolną ręką przejechałaś po swoich (H/C) włosach. Niepewnym krokiem skierowałaś się do kasy, gdzie stała przepiękna baristka. Jakimś cudem zdołałaś z siebie wydusić ciche:

-Prze..Przepraszam?

Kobieta, która wcześniej zdążyła, kiedy ty myślałaś, obsłużyć kolejnego klienta. Była więc odwrócona tyłem, bo właśnie czyściła ekspres do kawy. Twój ciepły głos sprawił, że szybko się odwróciła w twoją stronę.

-Tak, słucham? Coś się stało?-zadała to pytanie, po zauważeniu, że trzymasz już w ręce kubek. W tym momencie spanikowałaś. Co sobie myślałaś? Że ci się uda zagadać do..kogokolwiek? Znaczy normalnie może by to nie sprawiło problemu, ale jakoś teraz czułaś, że to było coś innego.

-Czy...-zawiesiłaś się na moment, ale po chwili dotarło, że musisz dokończyć zdanie.-Czy Pani to napisała?
Teraz do twojej głowy wpadł pomysł, że to kretyńskie pytanie. Z dwóch powodów. Po pierwsze, była tutaj jedyną baristką w tym momencie. Po drugie, może po prostu pisze komplementy dla klientów? To byłoby całkiem miłe i w ogóle. Na szczęście z zamyślenia wyrwała cię jej odpowiedź.

-Tak, ja to napisałam.

Okej, jedno z głowy, to na pewno ona napisała. Co z tego, że, jak wcześniej do ciebie dotarło, była tu sama.

-Dziękuję...-wymamrotałaś półgłosem. Było ci przyjemnie z powodu komplementu, ale z drugiej strony trochę poczułaś się niezręcznie. Jakbyś nie czuła się tak od początku.

-Jesteś słodka, więc pomyślałam, że ci to umili dzień.-posłała ci promienny uśmiech. Czy twoje serce zatrzymało się na chwilę, na ten widok?

-Już wiesz, ale jestem (Y/N).-podałaś jej prawą rękę. Bo byłaś jeszcze na tyle przytomna, że nie pomyliłaś jej z lewą. Dziewczyna cicho zachichotała.

-Jaehee. Miło mi cię poznać.-uścisnęła twoją dłoń. Miała takie delikatne palce, że o mój borze szumiący.
Nie było wam jednak dane rozmawiać dłużej, bo przyszedł kolejny klient. Brunetka musiała się nim zająć. Ty zaś, upijając trochę kawy, czekałaś spokojnie. Twoje serce podpowiadało ci, że powinnaś ją poznać bardziej. I tak w sumie się stało. Jaehee kończyła pracę za godzinę, więc postanowiłaś, że spokojnie do tego czasu poczekasz. I tak miałaś dziś względnie wolne, więc mogłaś sobie pozwolić na spotkanie.

Tak więc po przeczekaniu tych sześćdziesięciu minut na facebooku, w końcu dane ci było porozmawiać z przemiłą baristką. Gdy podeszła do ciebie, wstałaś od stolika i zabrałaś swoje rzeczy. Po krótkiej wymianie zdań stwierdziłyście, że przejdziecie się po pobliskim parku. W końcu pogoda była nawet dobra, więc nie było problemu.
Tak właśnie zaczęła się twoja przygoda z nową relacją.

{x reader}Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz