Instant Message ● PL

2

Shiloh Evans.

Poranek.

Ziewnęłam głośno, przeciągając się na swoim łóżku. Kiedy zrozumiałam, że jest już ranek, wyskoczyłam ze swojego łóżka i pobiegłam do pokoju Skylar. Obiecała oddać mi telefon i zamierzam go zabrać czy tego chce, czy nie.

Waliłam w jej drzwi, krzycząc. - ''Chcę mój cholerny telefon z powrotem! ''

Skylar zamachnęła się otwierając drzwi, przecierając swoje zaspane oczy. Trzymała coś w swoich dłoniach, co wyglądało jak mój telefon. - ''To nie pozwoliło mi zasnąć przez całą noc, wibrowało jak szalone. '' - Ziewnęła rozprostowując swoje ręce i podała mi telefon.

Spojrzałam na nią zażenowana, na co ona tylko wzruszyła ramionami. ''Zostawiłam to w spokoju, nie patrzyłam kto to, ani co to było. ''

''Ok, dzięki. '' - Podziękowałam, wbiegając z powrotem do mojego pokoju by zobaczyć, co było powodem bezsennej nocy mojej siostry.

Trzasnęłam drzwiami i rzuciłam się na łóżko, wciskając przycisk blokady na moim telefonie. Były miliony powiadomień wyświetlonych na moim ekranie. Większość z nich brzmiała : ''OMGOMGOMG!'' i '' SHILOH SDGHFN.''

Odblokowałam mój telefon i wcisnęłam ikonkę Twitter'a. Zaczęłam pisać tweet'a, którego dodałam parę minut później.

@ShilohEvans; Dlaczego do diabła dostałam tyle powiadomień od wariujących ludzi? Siostra zabrała mi telefon, co mnie do cholery ominęło?

Nie minęła minuta, a już miałam wiązkę powiadomień więcej. To nie było nic nowego, miałam wielu obserwujących ( 28.7 tysiąca mówiąc dokładnie, ale kto by to liczył?). Ale większość z nich dotyczyła tego samego.

''Nie widziałaś co się wczoraj stało?''

''SHIULOH LDKFH''

''ZOBACZ NA PROFIL LUKE'A''

'' *zdjęcie* ''

Przewinęłam przez wszystkie moje powiadomienia, gdy to zobaczyłam. - ''Luke Hemmings (@Luke5SOS) zaczął Cię obserwować."