Czarne Skrzydła /Akashi Seijuro x oc

Rozdział 5

Perspektywa Akashi'ego

Od kilku godzin przeglądam moje znalezisko. Muszę przyznać, że ta dziewczyna jest niesamowita. Mimo, iż jestem kapitanem drużyny to nigdy nie wpadłbym by tworzyć 'takie' treningi. Ta czarnowłosa zna dobrze nasze umiejętności i potrafi przewidzieć w jakim stopniu je rozwiniemy. Doskonała analiza, perfekcyjny rzut z odległości. Prócz obserwacji, z pewnością grała lub nadal gra w koszykówkę. Gdybym tylko wiedział jak się nazywa....

~~Przeskok w czasie~~

Idę sobie przez park i już po chwili dostrzegam moją drużynę. Wczoraj wieczorem napisałem do wszystkich byśmy spotkali się w ważnej sprawie. W końcu tajemnicza czarnowłosa jest ważną sprawą. Prawda?

Dochodzę na miejsce gdzie wszyscy już czekają:

- Akashi. Jaka to ta ważna sprawa, że zrywasz mnie z łóżka co?- Zaczął z oburzeniem Aomine

- No właśnie, jak się nie pośpieszę to wykupią mi limitowaną wersję chipsów- Ciągnął ze znudzeniem Murasakibara

- Uspokójcie się. Oha-asa przewidziała, że dziś skorpiony odkryją coś ważnego (przyjmijmy, że znakiem Akashi'ego był skorpion ok? dop. aut.)

- Więc ?- Zapytał kuroko, który wziął się praktycznie znikąd

- Dobra, a więc wczoraj po treningu usłyszałem na sali jakieś odgłosy. Poszedłem to sprawdzić już przed salą domyśliłem się, że to odgłos odbijanej piłki. Gdy wszedłem, zobaczyłem czarnowłosą dziewczynę..

- Dziewczynę? I co zakochałeś się i szukasz rady, czy co?- Przerwał mi ponownie Aomine

- Nie o to chodzi. Jakbyś mi nie przerywał to byś zrozumiał- Odparłem ze spokojem

- Więc co z tą dziewczyną? Akashicchi?- Zapytał Kise

- A tak.. Zobaczyłem jak bierze w rękę piłkę od kosza i rzuca celnie do kosza z całego boiska..

- Co?! Z całego boiska?! Ale jak to możliwe?

- No właśnie, nawet ja mimo moich doskonałych rzutów nie dał bym rady z całego boiska nanodayo- Rzekł ze zwątpieniem  Midorima

- Mówię co widziałem. Ale to jeszcze nie wszytko.

- Czyli jest coś jeszcze?- Zapytał Kuroko

- Tak. Kiedy wychodziła upuściła zeszyt, w którym było pełno analiz i schematów. Po przejrzeniu zawartości zrozumiałem, że te analizy dotyczą nas, naszych umiejętności itd.

- Analiza? Chcesz przez to powiedzieć, że ta dziewczyna nas obserwuje i jest wstanie dojrzeć nasze umiejętności nanodayo?

- Dokładnie tak, Midorima. Niestety nie widziałem dokładnie jej twarzy więc nie wiem kim jest ów dziewczyna.

- I my mamy ją znaleźć tak?- Zapytał Aomine

- Tak. Nie przyjrzałem jej się dokładnie, ale sądzę, że dziewczyna jest z naszego rocznika. Jest nieco niższa ode mnie i ma czarne, długie włosy i ciemne oczy.

- Dobra to już wiemy kogo szukać, ale jak zaczniemy poszukiwania Akashicchi?

- Będziemy szukać na korytarzach, salach i podczas treningów musimy uważnie skupić się na obserwujących nas osobach.

- Dobra to wszystko jasne.

- Możemy już kończyć? Jestem głodny- Rzekł Murasakibara

- Tak, widzimy się więc po weekendzie- Oznajmiłem kończąc rozmowę. Odchodząc w stronę domu myślałem jeszcze nad piękną czarnowłosą...                                                                            ------------------------------------------------------------------------------

Od autorki-sama:

Pokolenie cudów postawia znaleźć ich intrygującą obserwatorkę. Czy ją znajdą? Co zrobi Carther by uniknąć rozpoznania? Czy dziewczyna powróci do gry w kosza? Tego dowiecie się w następnym rozdziale.

^^Sayonara^^