Rozdział 1

2.1K 141 56
                                    

Po przerwie przyszedł czas na losowanie par do walk, jednak nim to się wydarzyło doszło do ciekawej i niecodziennej sytuacji.Ojiro, ogoniasty ziomek z klasy 1-A postanowił zrezygnować gdyż nie pamiętał prawie nic z walk drużynowych i nie czułby się fair gdyby walczy. Z tego samego powodu odszedł też jeden z klasy B. Z tego powodu musiano wybrać dwóch członków z drużyny, która nie zdała. Nie ukrywam, że całe to zamieszanie bardzo mnie zaciekawiło. Wyglądało na to, iż wśród uczniów jest osoba z mocą pozwalającą jej kontrolować innych.

-Izu-chan najpierw walczy z jakimś Shinso, a jeśli mu się uda to następną walkę stoczy ze Shoto. -szepnęłam pod nosem delikatnie się uśmiechając.

Nim rozpoczęły się walki, przybył czas na rozgrywki dla zabawy, czy jakoś tak. Polegało to między innymi na pokazie cheerleaderek, dostaniu danej rzeczy od widowni oraz toczeniu ogromnych piłek. Nie każdy musiał brać w tym udział. Po mniej więcej 30 minutach nadszedł czas na pierwszą walkę, czyli Midoryia Izuku vs Shinso Hitoshi. Fioletowowłosy zaczął coś mówić, niestety nie było słychać co. Wtedy Deku ruszył na niego z groźną miną, jednakże zastygł z bezruchu w połowie sceny. Niespodziewanie Izuku obrócił się i zaczął kierować w stronę zejścia z ringu.

-Izuku, ty tempaku! Otrząśnij się!-wrzasnęłam mając nadzieję, że to pomoże, lecz niestety. Nie podziałało. Nagle Deku używając One For All, o którym wiem bardzo dużo, wytworzył falę uderzeniową, a wraz z nią pozbył się daru fioletowowłosego. Po tym zdarzeniu zielonowłosy ruszył do ataku na Hitoshi'ego. Oberwał parę razy w twarz, jednakże ostatecznie udało mu się wypchnąć Shinso za pole walki.

Czas na walkę numer two! Czyli Todo-chan vs Sero Hanta! Gdy tylko Present Mic ogłosił początek nowej bitwy, Sero, związał Todorokiego swoją taśmą i zaczął nim kręcić dookoła własnej osi. Jednakże syn bohater nr 2, w mgnieniu oka użył swojej lodowej mocy i zamroził Hante w ogromnym krysztale lodu. Cóż to było szybkie. Widownia starała się pocieszyć ziomka od taśm krzycząc "Nic się nie stało".

Po wysprzątaniu lodu można było rozpocząć kolejną walkę, która miała się odbyć pomiędzy jakąś babkę z klasy B, a Kaminari'm Denki'm. Dziewczyna zaczęła coś pierdolić o dobru i jakiś innych pierdołach. Po otrzymaniu pozwolenia na bitwę Kaminari użył swojego Quirku, Elektryczności, i wystrzelił w zielonowłosą 1,3 woltami. Dziewoja jednak osłoniła się robiąc tarczę ze swych cierniowych włosów, a potem użyła ich do złapania Denkiego, który przez zbyt dużą ilość woltów stał się głupkowaty. Jezu te walki robią się coraz krótsze. pomyślałam nieco znudzona.

Czwarta walka należała do Hatsume Mei i Iidy Teny. Ta walka była mega dziwna. Mai zamiast atakować ciągle robiła uniki promując przy tym swoje urządzenia, które sama stworzyła. Po 10 minutach sama zeszła z ringu. Pewnie zaprezentowała wszystko co miała.

Piąta walka! Aoyama Yuga vs Ashido Mina! Francuzik rozpoczął jako pierwszy gdyż jego moc głównie polegała na walce z dystansu. Nie przewidział, że Mina zna jego słaby punkt. Więc przegrał po kilku sekundach. Kiedy będzie coś ciekawszego?

Walka 3*2 Mroczny ptak vs pani kreacja! Bez chwili zawahania Tokoyami wysłał Dark Schadowa( to boli jak widzę to po czasie. Ja z przeszłości, pisze się "SHADOW" nie wiem czy ja schabowego jadłam czy jak) do ataku. Na szczęście Momo w porę zdołała stworzyć tarczę. Niestety nie miała czasu, aby wytworzyć broń i nim się zorientowała została wypchnięta jedną stopą za ring.

Kolejny bój był chyba jednym z najśmieszniejszych, ponieważ Kirishima Eijiro oraz Tetsutetsu Testutetsu mieli niemal identyczne indywidualności. Mocą czerwonego kaktusika było utwardzanie ciała, a Tetsutetsu robienie ze swojej skóry metalu, stali czy czegoś tam innego. Walka zakończyła się obustronnym nokautem. Okazało się, że kiedy tylko się obudzą będą się siłować na rękę.

Boku No Hero Academia||Todoroki ShotoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz