🔵3🔴

2.2K 154 67
                                    

Adrien

Siedziałem na ławce w parku, dziś nie miałem zajęć więc postanowiłem się przejść. Jak na dwa dni pobytu tutaj bardzo dobrze się tu odnajduje. Myślałem o tym jak mogłem ją ot tak zostawić? Jestem potworem i thórzem. Nie potrawiłem postawić się ojcu i dlatego teraz tu siedzę i użalam się nad sobą. A najgorsze jest to, że mam tylko jedno wyjście z tej sytuacji i wiem, że po tym co teraz zrobię ona mi nie wybaczy, ale jeśli tego nie zrobię będzie cierpiała jeszcze gorzej. Wyjąłem telefon z kieszeni, wybrałem numer Marinette. Napisałem wiadomość już miałem wysłać, lecz się zawahałem. Dobra weź się w garść jeśli tego nie zrobisz będzie jeszcze gorzej. Wysłałem wiadomość. Nie mogę jej powiedzieć, gdzie jestem i dlaczego,bo to moja wina wiedziałem o tym wcześniej, ale nie chciałem jej stracić, więc wyjechałem i nic jej nie powiedziałem, bo wiem że tak będzie lepiej. Wstałem z ławki i skierowałem się do wyjścia z parku. Kiedyś jej to wyjaśnię, ale jeszcze nie teraz...

Marinette

Siedziałam w domu u Luki nie chciałam z nikim rozmawiać i on to wiedział, nie narzuca się ale też nie chce, żebym była sama. Dalej rozmyślam dlaczego Adrien znikną bez słowa. Po chwili usłyszałam dźwięk mojego telefonu. Wzięłam go do ręki i odblokowałam.

Jedna wiadomość od Adrien.

Moje serce zaczęło bić mocniej. Otworzyłam wiadomości i to co tam przeczytałam mnie zamurowało.

Marinette chciałbym Cię przeprosić za wszystko... To koniec więc proszę zapomnij o mnie nie dźwoń nie pisz i nie szukaj mnie.

Przepraszam Adrien

************
Przez ostatnie dni byłam załamana, ale teraz już nie.

Dlaczego?

Bo zrozumiałam, jaka byłam głupia i naiwna. Dałam się sobą zabawić, a potem zostawić jak starą zabawkę, którą dziecko wyrzuca gdy już mu się znudzi. Luka uświadomił mnie, że byłam tylko zabawką dla Adriena, która była mu potrzebna dla własnych potrzeb. Przez to co mi zrobił znienawidziłam Agresta. Dobrze, że stało się to teraz, a nie za kilka lat wtedy zniołsła bym to jeszcze gorzej, a tak czuję się świetnie. Musiałam się szybko pozbierać by chronić Paryż, co wyszło mi na dobre, ponieważ teraz radzę sobie jeszcze lepiej niż wcześniej ze swoim starym pomocnikiem. To jest nowy czas kiedy powstaje mój nowy związek i nowa ja. Już nie ta sama słodziutka i grzeczna dziewczynka, tylko gorsza i agresywna Marinette, która nie da się już więcej wykorzystać. A jeśli chodzi o mój nowy związek... Luka jest moim nowym chłopakiem a zarazem najlepszym pomocnikiem jakiego można sobie wymarzyć. Skończyła się sielanka. Teraz kiedy wszystko jest jasne razem z Luką znajdziemy Władcę Ciem i odbierzemy mu miraculum.

To czas na zmiany.

I nie zmarnuję drugiej szansy.

Więc żegnaj Agrest.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Cześć wszystkim! Nie ma co się rozpisywać. Do następnego!

Gwiazdka?

💬 Komentarz?


















Do Końca Świata // Miraculous Where stories live. Discover now