Rozdział 9

2.9K 49 4
                                    

Wdrapałem się na łóżko i usiadłem na nim, obserwując, jak Kookie grzebie w naszej szafeczce. Moje serce bez mojej wiedzy zaczęło szybciej bić, gdy zobaczyłem, co wyciągnął – zwój linek i knebel z kilkoma paskami. Skrzywiłem się na niego, bo wolałem taki z dziurkami, przez który wydawałem irytujący, świszczący dźwięk, jednak przynajmniej mogłem oddychać ustami, a ten był czerwony, twardy, gumowy i bez zbawiennych dziurek. Jungkook przymknął drzwiczki szafki, uprzednio stawiając na niej jeszcze spory wibrator. Zdjął mi opaskę i kajdanki i odłożył je na stolik. Usiadł za mną i szarpnął mi ręce do tyłu. Metal z futerkiem po chwili został zastąpiony czymś jeszcze gorszym. Popchnął mnie na brzuch i dalej związywał mi ręce linką. To nie było takie partackie wiązanie, miał wprawę. Sam proces był dokładny i powolny, a ja już czułem, że jutro całe moje ręce od nadgarstków po ramiona będą nosić brzydkie ślady. Obróciłem głowę w stronę otwartych drzwi i nieco się zdziwiłem, widząc w nich kota. Siedział, machając ogonem i przyglądał nam się z zaciekawieniem. Darmowe porno na żywo – prychnąłem w duchu, jednak zaraz jęknąłem, tak w rzeczywistości, gdy Jungkook skończył wiązać. Dopiero teraz poczułem, że przy nawet najmniejszym ruchu sznurki mocniej zaciskają się na skórze. Ręce miałem tak jakby ,,założone” za plecami i solidnie związane. Starając się nie wykonać żadnego ruchu, nawet nie zauważyłem, jak silna dłoń Kooka znalazła się na moim tyłku, nadal opiętym ciasnym lateksem, dopóki nie ścisnął mojego pośladka. Jęknąłem cicho, bo zaczął mocno go ugniatać, zaraz dołączając drugą rękę. Dał mi klapsa, na co wtuliłem twarz w poduszkę. Wyczułem, że się uśmiecha.

Taekook 18+ || втs ✅Where stories live. Discover now