Rany

9 5 2
                                    

Znów Cię zraniłem
Znów do Twych łez się przyczyniłem
Od tej chwili słońce już dla mnie nie wstało
Moje serce na dno duszy zleciało

Tych których kocham, ranię
Skończy się to, gdy moje serce bić przestanie
Na dnie duszy
Umiera od katuszy

Już niewiele ruchów wykona
Niebawem skona
Dusza serca grobem pozostanie
Nic nie da szlochanie

Pozostaje mi pytanie...
Czy śmierć, to rozwiązanie...?

Zwierciadła mej Duszy Where stories live. Discover now