5 | I love you

1.7K 118 18
                                    

Zapadła noc. Liczne, seulskie ulice rozświetlały wysokie latarnie, rzucające długie cienie. Tej nocy stolicę oświetlał także księżyc, który ukazał całą swoją srebrną tarczę.

Taehyung wpatrywał się w niego, nie mógł spać. Mimo, że zegar wskazywał godzinę drugą w nocy, chłopak leżał i myślał nad wszystkim – choć tak naprawdę, głównie myślał o Jungkooku... Do tamtej pory, brunet nie powiedział młodszemu, jak się poznali, kim dla siebie byli czy też czegokolwiek o sobie, po prostu był przy Taehyungu, a ten nie rozumiał tego. Zadając sobie po raz setny to samo pytanie, przekręcił się na bok, by na chwilę zamknąć oczy i cichutko westchnąć. Chwilę później, usłyszał jednak jak drzwi do pokoju otwierają się i ktoś wchodzi do środka. Domyślał się, że to Jungkook, więc udawał, że śpi;

— Ah, Taehyungie... – usłyszał i poczuł, jak chłopak siada obok niego na łóżku – Strasznie tęsknię, mimo że praktycznie jesteś tutaj. Boli mnie serce czasem, ale tak czy inaczej będę przy tobie. Tak bardzo się wtedy o ciebie bałem, że ona coś ci zrobi, że skrzywdzi cię... To moja wina, że straciłeś pamięć i tak strasznie Cię przepraszam, gdybyś mnie nie poznał, byłbyś bezpieczny.  – wyszeptał, odgarniając włosy z czoła chłopca – Ale teraz już zawsze będę cię chronić, opiekować się tobą, nie pozwolę, aby cokolwiek ci się stało. Wiem, że nie pamiętasz, dlatego nie chciałem ci mówić, ale teraz mogę ci to powiedzieć. Kocham cię, tak bardzo cię kocham. Jesteś moim słońcem, moim wszystkim...

W pokoju zapadła cisza. Taehyung poczuł ciepłe wargi starszego na swoim czole, chciał się odezwać, coś powiedzieć, ale nie potrafił. Chwilę później został sam w pokoju, lecz w jego głowie wciąż rozbrzmiewały te dwa słowa...

'Kocham cię'

Model ❧ t.kWo Geschichten leben. Entdecke jetzt