liver

742 101 33
                                    

Jungkook szedł powoli wzdłuż szpitalnego korytarza. Mężczyzna był przystojnym, trzydziestoletnim chirurgiem. W lewej dłoni trzymał kubek z kawą. Prawą wysyłał smsa, chwaląc się udaną operacją serca.

Jego spokojną przechadzkę przerwała jedna z pielęgniarek.

— Panie Jeon, dyrektor chce się z panem widzieć — powiedziała kobieta, dotykając delikatnie ramienia doktora.

— A wiadomo po co? Jestem trochę zajęty. — Mężczyzna odparł, zerkając na swój telefon.

— Niestety nie wiem, ale mówił, że to pilne. — Pielęgniarka uśmiechnęła się sztucznie, trzepocąc rzęsami.

— Dobrze, dziękuję. — Jungkook odpowiedział ciepłym uśmiechem, który zniknął zaraz po odwróceniu się kobiety.

Przez całą drogę do gabinetu, lekarz myślał o swoim nowym rekordzie w operacji trzustki. Lubił swoją pracę.

Stanął pod drzwiami i spojrzał w szybę. Jego ciemne włosy były idealnie ułożone, a biały fartuch dokładnie wyprasowany. Jungkook lubił dbać o szczegóły.

Lekarz delikatnie zapukał do drzwi i wszedł do pomieszczenia. Na środku stało biurko, przy którym siedział starszy, łysy mężczyzna w okularach.

— Dzień dobry, panie Shin, chciał mnie pan zobaczyć — powiedział, zamykając drzwi.

— Dzień dobry, Jungkook, usiądź proszę. — Mężczyzna wskazał na miejsce przed sobą.

— A więc o co chodzi? Stało się coś? — Chirurg zapytał życzliwie, opierając swoje ramiona o krzesło.

— Chodzi o Kyunga. — Dyrektor odparł, złączając dłonie. — Postanowił wyjechać do Tajlandii, aby ratować żółwie — powiedział poważnie, próbując się nie uśmiechnąć.

— Co? — Lekarz zapytał piskliwym głosem. — Znaczy, słucham?

— Powiedział, że to spontaniczna decyzja i tego samego dnia złożył rezygnację. — Mężczyzna zmarszczył czoło, poprawiając przy tym okulary. — Chciał żebym ja ci to powiedział, ponieważ bał się tego, jak zareagujesz.

— Ale pan sobie żartuje, prawda? — Lekarz nachylił się w stronę biurka. — Na jutro mamy zaplanowaną ważną operację wątroby. Do tego, on jest moim jedynym partnerem i w większości zabiegów nie poradzę sobie bez niego.

— Dlatego zatrudniłem już kogoś innego. — Dyrektor powiedział spokojnie, podając papiery lekarzowi. — To jeden z najlepszych chirurgów w tym rejonie. Niedawno się przeprowadził i poszukiwał pracy. — Mężczyzna rozsiadł się wygodnie w fotelu. — Myślę, że może być nawet lepszy od Kyunga.

— Jak się nazywa? — Jungkook zapytał, drapiąc się po czole.

— U góry masz napisane. — Starszy wskazał na dokumenty w dłoniach chirurga.

— Kim Taehyung... — Lekarz powiedział pod nosem.

——————————

Brunet stał pod drzwiami od sali operacyjnej. W górze trzymał dłonie, które chwilę przedtem dokładnie umył. Wpatrywał się tępo w zegar, czekając na nowego chirurga. Miał już trzy minuty spóźnienia. Jungkook nie lubił spóźnień.

— Czy on się w ogóle zjawi? — zapytał jedną z pielęgniarek.

— Powinien już być. — Kobieta odparła, zakręcając wodę. — Niech się pan nie martwi, pewnie nie może nas znaleźć, w końcu jest nowy.

Chirurg nie poznał jeszcze nowego partnera. Zabieg był zaplanowany na wczesny poranek. Brunet po wejściu do szpitala, od razu udał się na salę operacyjną.

Jeon Surgeon // taekookWhere stories live. Discover now