Magiczny Las

Magiczna Dynia R.2

 Nieważka poszedł w mroczniejsze części lasu, aby znaleźć dużą piękną  soczystą dynię na Halloween. Szedł aż w końcu znalazł to czego szukał była idealna taka jak Nieważka pragnął. Obok domu czekał Zielony stworek który wołał, że rozdaje ulotki i za pomoc da  15 tulipanowych monet (150 złotych). Nieważka się zgodził odłożył dynie obok domku i ruszył do pracy. Pracował cały czas, aby dostać tulipanowe monety. Minęła już godzina, a Nieważka zdążył już około 60 domów. Stworkowi lepiej szło bo już 260 ulotek rozdał, a w lesie było 1000 domów. Po kolejnej godzinie Nieważka rozdał już 120 ulotek, a stworek 520. Nieważka jednak już zrezygnował z rozdawania ulotek i skończył rozdawać. Dostał za to 5 tulipanowych monet. Kiedy wrócił do domu czekała na niego dynia wziął ją i zaniósł do domu. Położył obok drewnianej ściany i zasnął przytulając się do niej. Obudził się i zaczął jeść malinki również obok dyni w końcu stwierdził, że jej nie zje na Halloween powiedział, że to jest jego taka jakby przyjaciółka. Pomyślał, że nie będzie szukał kolejnej dyni, ale pójdzie pod dom, aby pozbierać kwiatki na bukiet dla Dyni stwierdził, że musi mieć jakieś imię... długo myślał, aż w końcu postanowił nazwać Sunny. Wziął nóż i zaczął wycinać usta, nos i oczy. Nagle dynia się poruszyła Nieważka wydzierał się na cały las każdy go słyszał... Nieważka się zawstydził i schował się z dynią pod stół. Czekał pod stołem chyba z cały dzień był już tak zmęczony, że zasnął przytulony do do Dyni Sunny. Minął kolejny dzień, ale dyni już nie było obok Nieważki przestraszył się i szukał ją po całym domu, ale zdziwiło go to, że dynia zjadła wszystkie owoce. Nieważka wybaczył dyni i poszedł zbierać przez 3 godziny inne owoce, ale Nieważka się zastanawiał jakim cudem dynia mogła pójść po owoce i je zjeść. Wrócił do domu, a dynia była tym razem obok domu z bukietem kwiatów. Nieważka wziął bukiet i dynie położył dynie i bukiet obok ściany. Poszedł spać Nieważka obok dyni mówiąc nie rób żadnych psikusów. Oczywiście jak Nieważka obudził się i poszedł po banany to ich nie było zdenerwowany poszedł do dyni i na nią nakrzyczał. Kiedy skończył dyni urosły ręce i nogi.

                                                                            KONIEC ROZDZIAŁU 2!