Wyspy Alandzkie

57 9 6
                                    

Tak jak obiecałam nowy rysuneczek Kariny pojawił się zgodnie z umową ^^

Karina to postać do mojego nowego opowiadania (a raczej powieści bo przewiduję ogrom rozdziałów...) opartego na animu Hetalia gdzie głównymi postaciami są personifikacje krajów w tym i niej. Występuje ona jako Wyspy Alandzkie bądź Alandy jak kto woli. Do opowiadania wykorzystałam pewien headcanon napotkany w internecie o tym, że przed powstaniem kraju personifikacja była człowiekiem i zginęła w tragiczny sposób.

Śmierć Kariny nie jest niczym wielkim ale zaskakujące jest to, że zamiast pojawić się jako małe dziecko pojawia się jako młoda kobieta nie pamiętające niczego. Zgodnie z paktem trafia pod opiekę Finlandii stając się tym samym jego młodszą siostrą. Szwecja uczy ją swojego języka. Z początku niewinna i dziecinna Karina szybko dorasta w świecie międzywojennym. Szybko łapię nowinki kulturowe innych krajów skandynawskich i uważnie wysłuchuje ich opowieści.

Karina okazuje się dobrą manipulantką i "aktorką" co wykorzysta podczas II W. Ś. aby uzyskiwać informację o wrogiej Rosji czy też Niemcach. Łatwo przychodzi jej kłamanie nawet najbliższym. Ale za to zawsze jest lojalna dla przyjaciół i krajów skandynawskich. Jest też STRASZNIE uparta.

Panicznie boi się wody, co jest związane z jej śmiercią.

Próbuje bezwzględnie opanować uczucia (nie pamięta niczego, więc wszystko jest dla niej nowe to samo tyczy się uczuć), ale pomagają jej odkryć te uczucia inni (Dania, Szwecja, Finlandia, Norwegia i Islandia).

Oprócz tego wszystkiego Karina jest też artystką. Zdaża jej się malować jak i pisać opowiadania.

Tutaj jest Karina w mundurze (podobnym do Finaldii, jednak jej jest ciemniejszy) i flagą Alandów (mimo, że należy do Finaldii ma bardzo wielką autonomię posiada nawet swój hymn i policję!)

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Tutaj jest Karina w mundurze (podobnym do Finaldii, jednak jej jest ciemniejszy) i flagą Alandów (mimo, że należy do Finaldii ma bardzo wielką autonomię posiada nawet swój hymn i policję!)

Dopiero pracuję nad jej pełnym charakterem no i nie chcę też zbytnio narobić wam smaku na to opowiadanie bo to na prawdę długa droga do końca... Więc szybko tego nie opublikuję... Ale będzie warto!

I znowu musiałam użyć kredek... Nienawidzę ich! W dodatku światło wszystko zepsuło... Grr mam dość! Dodatkowo jest dzisiaj taki okropny dzień.. 3 rocznica śmierci Alana Rickman'a... Ehh...

Rysunki od duszyWhere stories live. Discover now