#3

287 10 3
                                    

Laughing Jack --> [is online]
Jeffrey Woods --> [is online]
Jack --> [is online]
Offenderman --> [is Vanish bcs Ha can do it XD]

Jeffrey Woods: ej, jest sprawa.

Jack: no?

Laughing Jack: tak przyjacwelu?

Jeffrey Woods: Czy ktoś widział mój worek czekolady? Kupiłem i jej brak.

Laughing Jack: ja nic nie wiem, sam wole cukierki, tylko że...

Laughing Jack: mam na nie zakaz za podanie ich Sally

Laughing Jack: Odbiło jej do reszty.

Jeffrey Woods: przykro mi...

Jack: od kiedy umiesz komuś współczuć?

Jeffrey Woods: ŻE MBIE TAM NIE BYŁO! XD

Jack: aha -_-

Jeffrey Wood: ej, chopaki, mam pewien pomysł

Jeffrey Woods: skoro jutro Slendy wyjeżdża na weekend do innego lasu, tooooo...

Laughing Jack: to co?

Jack: ?

Jeffrey Woods: może zaprosimy dziewczyny to pewnej gry? Hehe

Laughing Jack: byle nie butelka, już mne nerwy biorą, gdy w to gram >,<

Laughing Jack: mnie*

Jack: nawet mogę ci przyznać racje klaunie

Laughing Jack: no Dziękuję Dziękuję ^^

Laughing Jack: ZARAZ CI DAM KLAUNA! 😠😠😠

Jeffrey Woods: Xddddd

Jack: no dobra, żartuje xd

Jeffrey Woods: heh, to nie będzie butelka, to będzie słoneczko 😏😏😏

Laughing Jack: 😏😏😏

Jack: *facepalm*

Jack --> [is offline]

Laughing Jack: a temu co?

Jeffrey Woods: nie jest prawdziwym facetem i tyle 😂

Laughing Jack: 😐

Laughing Jack: co?

Jeffrey Woods: co, co?

Laughing Jack: ale jak?

Jeffrey Woods: a no tak nie jesteś człowiekiem..

Laughing Jack: nie mów tak!

Jeffrey Woods: a jak skoro to prawda?

Laughing Jack: ja też mam uczucia!

Jeffrey Woods: i co z tego? 😕

Laughing Jack --> [is Offline]

Jeffrey Woods: aha.

Jeffrey Woods: czyli nikt ze mną nie zagra w słoneczko? :<

Offenderman: ja mogę :>

Jeffrey Woods: ;-;

Jeffrey Woods --> [is offline]

Offenderman: *hello darkness old my friends, wait... i don't have friends, i have dildos*






Creepypasta Messenger || ARCHIWUM PRYWATNE ||Where stories live. Discover now