~ 122 Lat później~
-Twoim kolejnym zadaniem jest znaleźć Marinette Dupain Cheng, Nino Lahiffe, Chloe Agriest i Alya Césair. Masz ich śledzić będziesz niewidzialny i dam ci skrzydła żeby się szybciej poruszać- U nich czas leci wolniej u nas lata to jak u nich minuty- po tych słowach wyrosły mi czarne skrzydła
-Panie a czy ja znam tych ludzi ? bo ich imiona mi coś mówią ale nie wiem co- zapytałem a ten so mnie podszedł
-Nie nie znasz ich -powiedział a ja pokiwałem głową
-Dobrze panie -powiedziałem i pokłoniłem się mu
-Jak zobaczysz moją kuzynkę albo jej sługi. Zabij-powiedział a ja mu się pokłoniłem i przeszedłem przez portal
***
Wyszedłem przed jakimś domem . Wszedłem do niego a przed moimi oczami ukazała się lista kogo mam szukać
Marinette (Anielica) Dupain Cheng(19 lat) Chłopak- Kim Lê Chiên
Nino Lahiffe (19 lat) Dziewczyna-Alya Césair
Chloe (Królowa pszczół) Agriest (19 lat) Chłopak- Nathanaël Kurtzberg
Alya (Lisica) Césair (19 lat) Chłopak Nino Lahiffe
Jak zobaczyłem ile mają lat to się zaśmiałem. Też miałem kiedyś 19 lat, teraz mam 141
-Dobra gdzie oni mogą być-pomyślałem i wszedłem do jakiegoś pomieszczenia-Bingo-powiedziałem i podleciałem do jednej z dziewczyn
-Marientte gdzie mój sok -krzyknęła...spojrzałem na listę i to jest chyba Chloe
-Skąd mam wiedzieć-krzyknęła jakaś dziewczyna a ja poleciałem w stronę głosu i zobaczyłem wszystkich z listy siedzących na kanapie w salonie
-Zostaw ich-krzyknął ktoś a ja się spojrzałem na szatyna
-Kim jesteś ?-zapytałem
-Liam-powiedział a ja wymierzyłem w niego Strzałą i strzeliłem ten nie zdążył zareagować i rozpadł się w popiół
-Dobra to co oglądamy ?-zapytała ta cała Marientte
-Nie wiem-powiedział lino fino...Nino no tak Nino
-Kim wy jesteście że mój pan chce żebym was śledził ?-zapytałem samego siebie a Marinette Alya i Chloe
-Słyszeliście ?-zapytały równocześnie
-Ale co ?-zapytał Nino
-Taki jakby szept kilku osób-No tak zapomniałem że one mogą mnie usłyszeć jak jestem za blisko nich...ale jestem głupi. Nagle do pokoju wszedł jakiś chłopak
-Hej co tam robicie-zapytał a ja spojrzałem na listę ale go nie było
-Hej kochanie-powiedziała Marientte i go pocałowała. Wiec to musiał być ten cały Kim
-Co robicie ?-zapytał
-Ej może chodźmy na Pizze ?-zapytała Alya
-Tak-krzyknęli wszyscy. Ale co to jest Pizza ?
***
Po kilku minutach i po kilku zabójstwa Aniołów w końcu dotarliśmy do tej całej pizzy
-Dobrze to za jakieś dziesięć minut pizza będzie-powiedziała kelnerka i odeszła
-Bora to ile wy już jesteście razem-zapytała nagle Alya Marinette i KIma
-Nie pamiętam ile to już jest ?-zapytała Marinette a Kim się zaczął zastanawiać
-Nie wiem dwa lata chyba -powiedział
-Okej-powiedziała Alya
Gadali coś o szkołach o jakimś Instagrimie i takie tam
-Shadow Do mnie-nagle w mojej głowie rozległ się głos mojego pana. Stworzyłem portal i do niego wszedłem
-Tak panie ?-zapytałem a ten kazał mi usiąść
-Oto jest lustro przez które cię widzę i powiedz mi co tam widzisz?-zapytał a ja popatrzałem się w lustro
-Siedzę i patrze w lustro-powiedziałem a ten się zaśmiał
-Dobrze a co ci się udało wyszpiegować od tego momentu jak tam jesteś ?-zapytał
-Nic wartego twojego cennego czasu-powiedziałem a ten westchnął
-Opowiedz mi coś o ten całej Marinette-powiedział
-Marinette Dupain Cheng ma 19 lat ma chłopaka Kim Lê Chiên ma przyjaciółkę Alya i Chloe i jeszcze przyjaciela Nino. Marinette ma brata Lukę który ma 21 lat. Luka ma dziewczynę Lisę. Lisa pochodzi z...
-Powiedziałem o Marinette a nie o jej nudnych kolegach-powiedział przerywając mi
-Marinette Dupain Cheng jest Anielicą jest nazywana bohaterką Paryża. Marinette Dupain Cheng była kiedyś Biedronką miała partnera Czarnego kota ale nikt go nie widział od kilku lat
-Dobrze dziękuję teraz idź i szpieguj ich dalej-powiedział a ja się ukłoniłem i przeszedłem przez portal
CZYTASZ
Sekrety Adriena Agresta [Zakończona]
FanfictionZMIENILEM NAZWE Z : "Za Tobą to nawet na koniec świata" na "Sekrety Adriena Agresta" Hej jestem Adrien Agrest pewnie mnie znacie z opowiadania "Sekret Marinette" jak nie to najpierw przeczytajcie tamtą opowieść a potem przyjdźcie tu i przeczytajcie...