Szłam samotnie ciemną ulicą,własnie wracałam z imprezy,było około 00:00...tak,idę samotnie ulicą narażona na gwałcicieli i innych żuli...heh...dobrze ze mam w torebce gaz pieprzowy.
Uszłysałam dziwny dzwięk,coś jakby się rozwaliło?
Dobiegał on ze strony śmietnika,postanowiłam to spradzić.Podeszłam do śmietnika z lekkim strachem,byłam już koło śmietnika gdy coś na mnie wyszkoczyło.
-Aaaaaa!-krzyknęłam i się wywróciłam,ze strachu zamknęłam oczy,ale po chwili powoli je otworzyłam.
Sziedział na mnie...kot?!
(Fresh wygląda jak z okładki xD)
Miał biało-lekko fioletową sierść,puszysty ogon,czapkę,oraz...bluzę i spodnie wraz z laczkami?!
Kto normalny zakłada kotu ubrania?!
Miał jeszcze czarne okulary z napisem:ME-OW.
-heh,kotku...nieźle mnie wystaszyłeś...-powiedziałam wstając.
-...może bym cię wzięła ze sobą?małe kotki nie powinny się swędać samotnie nocami narażone na te diablelskie kundle....
-a małe dzięwczynki nie powinny chodzić samotnie ulicami...
-hę?-zaczęłam się rozglądać za tym kto to powiedziałmale,nikogo nie zauważyłam.
-...chyba Sofie dolała mi coś do drinka...a może ty to powiedziałeś-spojarzałam na kotka-...heh...w każdym razie zabieram cię do domu-podeszłam do kota i wzięłam go na ręce,po czym zaczęłam iść w strone domu
******
Heh,winc zaczynam kolejną(dupną)książek...a tak ogółem fajna okładka:3?
YOU ARE READING
Dont leave me...-Neko!Fresh x reader
Short Story#teamorginalność Jestem pierwszą osobą na(polskimi chyba zagranicznym)wtt która o tym pisze! ***** Readerka znajduje pewnej nocy kota...małego,uroczego kota,ale czy mogą wyjść z tego spore kłopoty? ***** -błędy orto -przekleństwa -może lemon -yaoi i...