Prolog

84 11 23
                                    

Szłam samotnie ciemną ulicą,własnie wracałam z imprezy,było około 00:00...tak,idę samotnie ulicą narażona na gwałcicieli i innych żuli...heh...dobrze ze mam w torebce gaz pieprzowy.

Uszłysałam dziwny dzwięk,coś jakby się rozwaliło?

Dobiegał on ze strony śmietnika,postanowiłam to spradzić.Podeszłam do śmietnika z lekkim strachem,byłam już koło śmietnika gdy coś na mnie wyszkoczyło.

-Aaaaaa!-krzyknęłam i się wywróciłam,ze strachu zamknęłam oczy,ale po chwili powoli je otworzyłam.

Sziedział na mnie...kot?!

(Fresh wygląda jak z okładki xD)

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

(Fresh wygląda jak z okładki xD)

Miał biało-lekko fioletową sierść,puszysty ogon,czapkę,oraz...bluzę i spodnie wraz z laczkami?!

Kto normalny zakłada kotu ubrania?!

Miał jeszcze  czarne okulary z napisem:ME-OW.

-heh,kotku...nieźle mnie wystaszyłeś...-powiedziałam wstając.

-...może bym cię wzięła ze sobą?małe kotki nie powinny się swędać samotnie nocami narażone na te diablelskie kundle....

-a małe dzięwczynki nie powinny chodzić samotnie ulicami...

-hę?-zaczęłam się rozglądać za tym kto to powiedziałmale,nikogo nie zauważyłam.

-...chyba Sofie dolała mi coś do drinka...a może ty to powiedziałeś-spojarzałam na kotka-...heh...w każdym razie zabieram cię do domu-podeszłam do kota i wzięłam go na ręce,po czym zaczęłam iść w strone domu


******


Heh,winc zaczynam kolejną(dupną)książek...a tak ogółem fajna okładka:3?


Dont leave me...-Neko!Fresh x readerWhere stories live. Discover now