Jū nana

672 43 121
                                    

Y/n POV

Co ten Error jakiś spiderman?

W jednej chwili stoję na ziemi, a w drugiej na drzewie, w dodatku czarny szkielet trzyma mnie w talii. Hmm. HMMMMMMM...

Właśnie wtedy Error odskoczył ode mnie jakbym była ogniem albo nie wiem czym.

Co mnie zaskoczyło? Położył mi rękę na plecach. Ale potem ją cofnął i trzymał obie łapy przy sobie. Aaa chciał mnie zepchnąć. Po chwili zastanowienia powiedziałam:

-Chcesz mnie zepchnąć? Wyręczyć cię?

-CO?! NIE!

HAHAHHHAHAHAHHAH MĘCZ SIĘ

Właśnie, dlaczego on nie chce żebym się zabiła? Zależy mu na tym abym żyła? Poczułam jak piecze mnie twarz. (zgadnijcie co sobie wyobraziłam)

Teraz zaczęłam się zastanawiać: DLACZEGO???!!!

Error POV

Dobrze, że jest ciemno. Nie zobaczy mojej tfaży (xD)

Teraz pozostaje jedna kwestia: Co zrobić, jak NM tu wejdzie?

Moje myśli popędziły w jedną stronę:

PORTALE.

Tylko... gdzie?

Nigdzie nie jestem mile widziany. Za wiele potworów i ludzi zabiłem.

Chociaż... może... może jest jakaś szansa, że Ink mnie zaakceptuje... chociaż w to wątpię...

A czasu coraz mniej... łatwiej by mi poszło, gdyby Y/n tu nie było. Właśnie... czemu by jej nie zostawić? Dowiodę sobie, że wcale nie jestem taki miękki. Problem w tym, że...

Może wcale tego nie chcę?

W sumie to też bardziej korzystne dla mnie... może wreszcie będę miał gdzie wziąć jak się NM wkurzy...

Podiąłem decyzję.

Rozdarłem powietrze przed nami, a Y/n osłona oczy dłonią. Korzystając z chwili nieuwagi z całej siły pchnąłem ją w portal.

🌣😲💀

Uuuuuuuuu
Error zrozumiał co to fanfik

Ocena:

Lenny:

Emoi:

Pomysły:

Pytania:

Przemyślenia:

Mi tam się podoba XD

Kocham to pisać XdDDD

Æđłïjæß

266 słów

Now, click delete (Error x Reader) |ZAKOŃCZONA|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz