3| Dobrze, przepraszam.

622 36 30
                                    

-Okej, więc... - zaczęła - Poznajcie mojego kuzyna!

-Uff.. - głośno odetchnął Adrien, a wszystkie oczy całej czwórki skierowały się na niego. - Znaczy... Em... Miło cię poznać! - zaśmiał się blondyn, drapiąc się po głowie.
-Tak! Miło cię poznać, emm...? - zająknął się mulat.
-Olivér. Jestem Olivér. A wy to pewnie Nino, Alya i Adrien? - uśmiechnął się ciepło nowo poznany chłopak.
-Tak, ale czekajcie... - zawahała się Alya - skąd się tu wziąłeś?
-Przyjechałem dziś rano i chwilowo nocuje u Marinette, gdy chciałem się z nią przywitać to jeszcze spała, a ja nie chciałem jej budzić, rano wybiegła szybko z domu i mnie nawet nie zauważyła. - zaśmiał się chłopak.
-Nooo tak, cała Marinette. - zachichotała mulatka.

Zadzwonił dzwonek, więc wszyscy udali się do sal lekcyjnych.

🐞🐞🐞

Po lekcjach przyjaciele pożegnali się ze sobą i zaczęli iść wesoło w stronę swoich mieszkań.
Marinette była bardzo szczęśliwa przyjazdem Olivéra, więc całą drogę powrotną zadawała mu mnóstwo pytań.

Gdy wrócili do mieszkania dziewczyny, fiołkowooka pobiegła do swojego pokoju, a stalowooki do pokoju gościnnego, w którym, nawiasem mówiąc, czuł się bardzo dobrze.

Nadszedł wieczór. Dziewczyna wypowiedziała krótką formułkę i natychmiast poczuła na swoim ciele lateksowy kostium.

-Czas na patrol. -Powiedziała cicho i wyskakując z okna upewniła się, że nikt jej nie obserwuje.

Biedronka, zaczepiając swoje jojo o kominy paryskich kamienic, udała się na wierze Eiffla, gdzie miała się spotkać ze swoim partnerem. Z daleka dziewczyna zauważyła już Czarnego Kota, który chodził w kółko, widocznie nad czymś myśląc.

-Hej Kocie! -Powiedziała wesoło bohaterka. Odruchowo miała już zaczepiać swoje jojo o następny komin, lecz chłopak złapał jej rękę, w której trzymała swoją broń. -Emm... Wszystko dobrze? Co ty robisz? -Zapytała ździwiona gestem chłopaka.

-Biedronsiu... -Zaczął bohater.

-Mówiłem abyś tak mnie nie nazywał! -Oburzyła się dziewczyna, jednocześnie chichocząc i przewracając oczami, ale chłopak nie puścił jej ręki.

-Posłuchaj, znamy się już długo i... -Czarny Kot podrapał się po głowie, niewiedząc, jak ma zadać pytanie. -Okej, Biedronko... Czy to nie czas ujawnić sobie swoje tożsamości?

Bohaterka zamilkła patrząc ślepo przed siebie. W głowie miała różne myśli. Co jeśli jej partner się zawiedzie, dowiadując się, że tak naprawdę jest ona zwykła, strasznie niezdarną dziewczyną?

-Biedronko? -Nastolatek ponowił pytanie.

-Kocie, posłuchaj... -zaczęła dziewczyna, spuszczając wzrok na swoje stopy w czerwonym, lateksowym kostiumie w kropki. -Myśle, że nie jestem na to jeszcze gotowa... -Powiedziała cicho, co nie umknęło uwadze chłopaka.

Czarny Kot zaczął ją przekonywać, podawał bardzo dużo argumentów, usta mu się nie zamykały. Po długich staraniach wpadł na inny pomysł, przez który mógł się dowiedzieć, kim jest jego ukochana.

-Będzie świetnie! Naprawdę nie masz czego się obawiać! Zapewnię nam świetną przyszłość! Nie będziesz się ze mną nudzić! Weźmiemy ślub, a potem kupimy chomika! Nie! Pięć chomików! I później...

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Mar 27, 2019 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Kim jesteś My Lady?Where stories live. Discover now