10. everything is going the best

646 46 8
                                    


@yoongden

Jeszcze trochę a pożegnamy blond ツ

Jeszcze trochę a pożegnamy blond ツ

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

993 ♡ 79 💬


@imbunnykook

Myślę że @vantaeae będzie idealny do farbowania ;))

@vantaeae

ggukie nawet nie zaczynaj, błagam, przecież już ci odmalowałem tą cholerną ścianę :v

@kokobop

tylko nie wracaj do czerwieni!!!


Hoseok nerwowo stąpał z nogi na nogę podczas przeglądania portali społecznościowych, to był pierwszy dzień szkoły odkąd ma świadomość, że jego anonimowość została naruszona, bał się i miał odrobinę nadziei że Min ostatecznie zrezygnuje z pójścia do szkoły, jednak post który niedawno dodał nie wskazywał na to, w stresie postanowił napisać do przyjaciela, nie był on najlepszy w pocieszaniu, jednak Jung zawsze czuł się lepiej dzięki jego wsparciu.

@horserose

Jin, zabierz mnie stąd,

zaraz po matmie, będę mieć

z nim japoński

@imbigpinkking

Hej, to tylko niecała

godzina

z nim w jednej klasie

@horserose

Tak, tylko że wcześniej

nie wiedział kim jestem

tutaj

@imbigpinkking

No przecież nie masz pewności,

że to właśnie o to chodzi

@horserose

Mam przeczucie.

Wystarczy?

Brunet schował telefon, czując jak ktoś zaczął poklepywać po ramieniu.

— Jezu Nam, zawału można dostać - powiedział, teatralnie trzymając dłonie w miejscu, gdzie znajduje się serce. Był to jego szkolny przyjaciel, Kim Namjoon, zarówno on jak i Jin się znali, przyjaźnili się w trójkę, a Namjoon poza swoimi zdolnościami (głównie destrukcyjnymi) miał też ścisły, co pozwalało mu na świetne stopnie z matematyki, czy fizyki, jednak z typowo humanistycznych przedmiotów nie szło mu najlepiej, poza tym dzięki swojemu charakterowi miał niewielkie grono fanów w mediach.

— Nie przesadzaj - mruknął, uśmiechając się. - To co? Idziemy na lekcje -  W przeciwieństwie do Junga, Kim kochał matematykę, te wszystkie wzory były dla niego tak proste, że po niecałej minucie, potrafił rozwiązać nie jedno trudne równanie.

— Nie jestem tobą, żeby się cieszyć z matmy - westchnął, przekraczając próg sali.

Lekcja minęła mu stosunkowo szybko, Jung był zaskoczony, że przynajmniej coś zrozumiał. Kierował się do sali od nauki japońskiego. Westchnął ciężko, kiedy wszedł do klasy. Stanął w miejscu, a na jego twarzy wyraźnie było widać, że jest zaskoczony.

A to wszystko dlatego, że zorientował się, kto nagle zmienił miejsce. Blond włosy, spodziewał się takowej reakcji. Uśmiechnął on się do bruneta przyjaźnie.

Jung natomiast skrzywił się, ale jednak głos nauczyciela, który kazał mu siadać, nie umożliwił mu próby ucieczki. Westchnął ciężko, odsuwając krzesło i siadając na swoje miejsce. Przymknął oczy, odpinając plecak, otworzył go, i szybko wyciągnął zeszyty, i książki.

Czuł jak Min mu się przygląda. Próbował panować nad szybszym oddechem, oraz nad strasznie męczącą pracą serca, które waliło jak szalone.

A to wszystko przez te głupie wspomnienia, których młodszy, za cholerę nie potrafił się pozbyć.

Chciał już zapisywać, to co dyktuje mu nauczyciel, jednak dudniące w piersi serce, spocone ze stresu dłonie i płytki oddech, mu na to nie pozwalały.

Do tego dodać jeszcze przypadkowe dotyki jasno włosego.

Jung wiedział, że to kolano, które przypadkiem ociera się o jego lewe udo, wcale nie jest takie przypadkowe.

Ale cóż mógł z tym zrobić? Nie chciał wdawać się w konwersacje ze starszym, ale nie chciał również, być dotykanym przez niego.

Już mu doszczętnie wystarczała sama obecność chłopaka, tak blisko niego.

Ale Min Yoongi, nie przejmował się tym, wiedział jak działał i nadal działa na Junga, i z chęcią to wykorzysta, nie będzie miał z tego szczególnych benefitów, zwykła przyjemność.

A niczego nieświadomy Hoseok, wpadnie w jego sidła.

Jednak to cholerne życie, było chociaż raz pobłażliwe i uratowało go dzwonkiem.

Wstał on tak gwałtownie, przez co nogą uderzył o ławkę, parę osób spojrzało w jego stronę, kiedy syknął z bólu, jednak nie przejął się tym, a jedynie szybko spakował swoje rzeczy i wręcz wybiegł z klasy.

A blond włosy, zaśmiał się jedynie, czekając na reakcję młodszego, kiedy ten przeczyta karteczkę, którą mu ukradkiem schował do plecaka.

— Yoongi, i jak? - zapytał Kim, spoglądając na jego uśmiech, młodszy przyglądał się całej tej sytuacji, nie do końca podobał mu się sposób w jaki Min zwraca na siebie uwagę, ani fakt że nie zna jego planu, jednak ufał swojemu przyjacielowi.

— Jak na razie Taehyung, wszystko idzie po mojej myśli - zaśmiał się, wychodząc z klasy, młodszy natomiast poszedł za nim.

hate n' love » myg × jhsWhere stories live. Discover now