II

303 25 8
                                    

Nieśpiesznie skierował się ku hali sportowej, gdzie miała odbyć się uroczystość rozpoczęcia roku szkolnego. Przed oczami migały mu twarze nieznajomych. Czuł się bardzo niepewnie, nigdy nie lubił tłumów, wręcz lękał się go, a teraz to skupisko ludzi wydawało się przerażające.

Przybrał maskę, zresztą jak każdy. Wymusił niepewny, acz piękny uśmiech, od którego nie jednej kobiecie kolana miękły i dziarskim krokiem wszedł do pomieszczenia. Zlustrował wzrokiem salę, odnajdując w tym rozgardiaszu miejsce przeznaczone dla klasy 1 D-klasy z nietypowym rozszerzeniem.
Podszedł do swoich przyszłych "kolegów i koleżanek", szukając spojrzeniem jakiegoś wolnego miejsca, najlepiej na uboczu tej zgrai i udało się. Z wyraźną ulgą usiadł na krześle, obserwując przesuwające si postacie. Jak dla niego można by było darować sobie całą tę szopkę i po prostu udać się grzecznie do klasy, gdzie zblazowana nauczycielka rozdałaby im ich plany.
-Ej Chopin nie tak szybko, ty cholerny szopie!-wrzasnął ktoś za nim. Osoba, do której najwyraźniej była skierowana ta wypowiedź, prychnęła cicho z oburzeniem.

-Zamknij się Norwid. To, że na dupie nie potrafisz wysiedzieć pięciu minut w spokoju, nie znaczy, że ja nie potrafię-odburknęła jakaś osoba. Przymknął powieki, w duchu przeklinając, że w rzeczywistości nie ma takiej możliwości, aby wyłączyć te jakże irytujące dźwięki.

-Cześć!-poczuł jak ktoś uwiesił się na jego ramieniu, burząc jego spokój. Otworzył gwałtownie oczy, patrząc zszokowany na twarz wypowiadającą to jakże irytujące słowo.

-Cyprian przestań straszyć ludzi!-prychnął ktoś za nim.

-Ja nikogo nie straszę, po prostu próbuję nawiązać jakieś znajomości, Ty aspołeczny pianisto-odburknął chłopak, puszczając ramię Juliusza.

-A tak ogółem to jestem Cyprian Norwid, ten dandys za mną to Fryderyk Chopin, a Ty ?-spytał wyciągając przyjaźnie rękę w jego stronę. Zmieszany odwzajemnił gest.
-Juliusz Słowacki.

~*~

Wychodząc z hali wraz z grupką rozwydrzonych nastolatków, idąc w ramię w ramię z dwójką nowych znajomych, jeśli tak można było ich nazwać-podążał w kierunku sali 104, gdzie podobno mieściła się sala jego klasy. W tym całym całym zgiełku, rzuciła mu się w oczy pewna persona. Tak znajome rysy twarzy, podobna postura ciała...
~Dość Juliuszu, przewidziało Ci się. To niemożliwe~skarcił się w myślach, przypadkowo wpadając na jednego z uczniów z taką siłą, iż zachwiał się lekko i pewnie gdyby nie czyjś silny uścisk, upadłby na ziemię.
-Przepraszam-odburknął zażenowany w myślach.
-Nic nie szkodzi, tylko nie chodź z głową w chmurach, bo możesz sobie zrobić krzywdę-odpowiedział mu czyjś głos, z pewnością nienależący do płci pięknej.
-Krasiński rusz swoje szanowne cztery litery i chodź do klasy!-dobiegł ich czyjś krzyk z końca korytarza.
-Już idę!-odkrzyknął chłopak, puszczając oczko do szatyna-A Ty uważaj na siebie młody i do zobaczenia-i tyle młody Julek go widział.

~*~

-Ten rok z pewnością będzie dla Was ciężki, ale nie martwcie się! W drugiej klasie już będzie mniej przedmiotów i skupimy się na zupełnie innych rzeczach, a póki co nacieszcie się ostatnim dniem wakacji, bo od jutro weźmiemy się za waszą edukację-oznajmił ich polonista i przyszły wychowawca Ignacy Krasicki. Wydał się Słowackiemu bardzo interesującym i serdecznym człowiekiem. Ciekawe jakim był pedagogiem? Z chwilowych rozważań wybudził goczyjś głos.
-A może w ramach klasowej integracji i nawiązania opozycji do belfrów, wyjdziemy sobie grupowo na piwo?-zaproponował Cyprian, jeśli nastolatek dobrze pamiętał.
-A ty tylko byś pił. Po prostu przyznaj, że chcesz się nawalić i nie uchodzić za alkoholika, ale tym razem Norwid zostawię Cię na tym śmietniku, jeśli będziesz zgonował-westchnął Fryderyk, po czym uśmiechnął się serdecznie do Julka-Fajnie by było jakbyś z nami poszedł-dodał widząc wahanie na twarzy kolegi, który delikatnie skinął głową na znak, że się zgadza.
Wiedział tylko, że Salomea nie będzie zadowolona, ale co mu tam? Może ten rok będzie lepszy i nawiąże w końcu jakieś relacje rówieśnicze? W końcu nie może być tak źle... Prawda?

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Mar 12, 2019 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Licentia poetica-Post Romantyzm AUWhere stories live. Discover now