,,Pierwszy mecz w Opheruszu"

1.3K 58 2
                                    

Time skip 2 tygodnie później
Wracałam z Nakatą, Zandari i Fidio do domu. Ponieważ gimnazjum i podstawówka są w tym samym budynku. Więc często wracaliśmy razem. Nagle Zandari się odezwał:
- Musimy sobie kogoś zwerbować do dużyny bo inaczej nie pozwolą nam zagrać w turnieju.
- Wiem o tym ale co możemy zrobić. Wszystkich już pytaliśmy - posmutniał Nakata. Wszyscy znaliśmy naszą ciężką sytuacje
- Wszystkich już pytaliśmy
- Nie martwcie się prędzej czy później ktoś się zgłosi. - uśmiechnełam się
- Ty to jesteś nie poprawną optymistkom - powiedział Nakata
- Wiem o tym.
Wyjątkowo dziśaj poszliśmy na pizze a później wróciliśmy każdy do swoich domów. Wyszłam potrenować z dzieciakami na boisko. Ponieważ trenuje po treningu drużyne pszedszkolaków. Byli coraz lepsi. Nagle koło boiska zatrzymał się jakiś chłopak z różowymi włosami i przyglądał się nam. Widać było że chce grać ale coś go powstrzymuje.
- Hej chcesz zagrać!? - krzyknełam do niego ale on się tylko uśmiechnoł i poszedł.
Następnego dnia wstałam oczywiście za późno i musiałam lecieć do szkoły na złamanie karku. W ostatniej chwili przyszłam gdy właśnie zadzwonił dzwonek. Usiadłam w ławce. Zaczełam rysować w zeszycie bo oczywiście nie rozumiałam o co chodzi nauczycielowi bo nie słuchałam. Na matmie nagle nauczyciel powiedział:
- Chce wam przedstawić nowego ucznia Marco Maserati. - popatrzyłam się na nowego debila w mojej klasie. CHWILA to chłopak z wczoraj! - Marco usiądź koło Endou Margarettõ.
Chłopak usiadł koło mnie i się lekko uśmiechnoł. Lekcje mineły oczywiście bardzo długo a ja miałam tylko w głowie pójść na boisko i pokopać w piłke. Po skończonych lekcjach poszłam oczywiście szybko do domu i na trening. Kiedy wracałam z treningu widziałam jak Marco ćwiczył zagrywki obrone. Miał świetną technike. Podbiegłam na na boisko do niego.
- Grasz może w jakiejś drużynie piłkarskiej? - zapytałam prosto z mosy
- O to ty. Nie a co? - pierwszy raz ktoś się nie zdziwił i nie przestraszył jak do niego podbiegłam i spytałam odrazu o piłke nożną lub o drużyne.
- Powinienieś. Może dołączysz do Opherusza? - zapytałam. Uśmiechnełam się.
- Czemu by nie. Od dawna się zastanawiałem na dołączenia do drużyny.
- Świetnie. Zgłoś się do trenera. To jest budynek koło naszej szkoły.
- Jasne
Następnego dnia szłam na trening. Kiedy zobaczył mnie Nakata.
- Hej Endou - powiedział do mnie
- Hej - odpowiedziałam
- Wybrali z kim mamy pierwszy mecz w grupie w Trofeo D'Italia.
- Chwila!? Jak to? - byłam zaskoczona
- Jeden chłopak się zgłosił że chce dołączyć do drużyny a trener go przyjoł. Nazywa się chyba Marco Maserati. - czyli jednak - jest obrońcą.
- Ja go znam chodzimy razem do klasy. - uśmiechnełam się jak zwykle.
- Naprawde? Zgaduje że ty go przekonałaś.
- W pewnym sensie.
- A właśnie prawie bym zapomniał. Mamy mecz z Mediolanum. To drużyna piłkarska z Medjolanu.
- Wiesz trudno się domyśleć. - powiedziałam do niego sarkastycznie.
- Wybacz. Mam takie przyzwyczajenie. - no cóż zdaża się dość często.
- A i jeszcze jedno tylko się nie zdziw jak nas nazwią czarne diabły.
- Czemu?
- To pseudonim drużyny.
- Watashi wa rikai shite - uśmiechnełam się
- Co? - zdziwił się
- Znaczy rozumiem - poprawiłam się szybko
W tym momencie doszliśmy na boisko i zaczoł się trening.
Time Skip Pierwszy Mecz w Grupie B
I oto przed państwem dzisiejsze drużyny. Zeszłoroczni finaliści Czarne Diabły czyli Opherusz i Mediolanum. I ich kapitanowie Hidetoshi Nakata znany wszystkim jako Cesarz Boiska i Rom Grinho. Kto okaże się lepszy Diabły czy Młodziaki (pseudonim drużyny) i kto wygra Pierwszy mecz i przejdzie dalej? Wszystko okaże się w tym meczu.
Staneliśmy w lini. Nakata podszedł podać ręke z kapitanem z przeciwnej drużyny.
W drużynie Opherusz skład za bardzo się nie zmienił. Mimo że w ataku dodali nowego napastnika Endou Margarettõ i nowego obrońce w lini obrony Marco Maserati. Za to w Mediolanum bez żadnych zmian. I oto dzisiejsze składy tych oto drużyn.
Opherusz:
Gigi Blasi 1 GK
Marco Maserati 5 DF
Ottorino Nobili 3 DF
Vento Gagliano 17 DF
Dante Diavolo 9 DF
Angelo Gabrini 6 MF
Hidetoshi Nakata 7 MF (capitan)
Giorgio Giannini 8 MF
Gianluca Zandari 16 MF
Fidio Aldena 10 FW
Endou Margarettõ 2 FW
Mediolanum:
Etrit Berisha 1 GK
Rafael Tolój 2 DF
Luca Valzania 4 DF
Andrea Masiello 5 DF
Arakadiusz Reca 7 MF
Robin Gosens 8 DF
Andreas Cornelius 9 FW
Alejandro Gómez 10 FW
Marten de Roon 15 MF
Rom Grinho 13 MF (capitan)
My zaczynaliśmy Fidio podał do mnie piłke i zaczeliśmy natarcie. Po paru minutach. Podbiegłam do bramki z piłką przechodząc przez obrońców. Wykonałam swoją technike:
- WILCZE TORNADO - krzyknełam i piłka poleciała do siatki. Bramkarz nie obronił tego. Piłka wpadła do siatki.
GOOL!!! Po paru minutach Czarne Diabły zdobywają pierwszego gola, wykonanego przez nowego napastnika.
Później zdobywaliśmy kolejne gole.
- WILCZY PĘD - krzyknełam i piłka znowu wpadła.
GOOL!!! Opherusz strzela ostatniego gola tuż przed końcem meczu.
W tej samej chwili sędzia zagwizadał na koniec meczu.
Koniec meczu. Opherusz wygrywa mecz i idzie dalej. Wynikiem 5-3.

Dobra koniec tej części. Mam info teraz będe pisała tytuły każdego rozdziału. Tak samo myśli postaci, listy i gadanina komentatora będzie pisane ukośną czcionką. Nazwy technik histasy pogrubioną i zarazem ukośną. I to tyle z mojej strony.
Sayonara

Born To Make History I || Inazuma ElevenDonde viven las historias. Descúbrelo ahora