Kumiko: mamo odesłali mnie do domu ze szkoły.
Masuyo: naprawdę? a niby za co?
Kumiko: no bo... Erm... Uderzyłam Alti w ramię i ona się wyjebała na szafki.
Masuyo: Kumi-Cat ile razy ci mówiłam żebyś nie unosiła ręki na innych. Wyciąga z nikąd papierosa i ubiera okulary przeciwsłoneczne Nawet jak jej imię to Mary-Jane.
Kumiko: mamo nie- przestań
Masuyo: no co? Nie tylko tobie wolno palić. To wolny kraj Curusiu.
Kumiko: wychodzi z pokoju, w którym jest jego matka od dziesiaj mnieszkam z dziadkiem dowidzenia.
Masuyo: ale on nie żyje.
Kumiko: no właśnie, to oznacza że idę--
Masuyo: N I E . M Y Ś L . O . T Y M . K U M I - C A T . W I E M . Ż E . O . T Y M . K U R W A . M Y Ś L I S Z . Wkurw mode: ON
Kumiko: I . T A K . W I E D Z . Ż E . T O . Z R O B I Ę .
Werka: co kurwa??
Kumiko: Co?
Masuyo: Wut??
Werka: Co?