4

641 17 0
                                    

W ciągu następnych dni dowiedzieliśmy się na jakich pozycjach będziemy grać. Myślałam, że będę grała na obronie jednak się przeliczyłam. Na dodatek chłopacy nominowali mnie na kapitana drużyny. Byłam mega zdziwiona. Rola kapitana jest dość dziwna bo jest od odpowiedzialny za plan treningu w okresie poza obozowym i strategie na mecze. Chłopacy swój wybór uargumentowali tym, że jako dziewczyna będę miała inne spojrzenie na technikę gry niż facet. Wszyscy na to przystali. Od tamtego dnia jestem kapitanem a zarazem napastnikiem w drużynie. Nasza główna formacja to 4-3-3. Ja, Adrian i Mikołaj na ataku, Nikodem, Kuba i Mateusz na pomocy a Damian, Łukasz, Marek i Piotrek na obronie. Naszym bramkarzem był Paweł. Chłopacy z obozu traktowali mnie jako pewnego rodzaju księżniczkę. Nie chcieli dopuścić aby coś mi się stało. Każdy kolejny obóz był czymś niezwykłym. Dzięki naszemu zgraniu "Warszawska Jedenastka" podbiła zarówno serca Polaków i boiska w Polsce. Po zakończeniu gimnazjum przeprowadziłam się do Warszawy. Tam mieszkałam rok. Gdy myślałam, że wszystko jest dobrze pomyliłam się. Po ukończeniu pierwszej liceum i powrocie z ósmego obozu stało się coś czego nie jestem w stanie zrozumieć. Już na obozie chłopcy zachowywali się dziwnie. Jednak to co dobre nie trwa wiecznie. Przyjaźniłam się z chłopakami ponad 8 lat. Widziałam, że coś jest nie tak a gdy pytałam o tym bronili się, mówiąc, że mi się po prostu wydaje. Jednak to co wydarzyło się w ciągu tygodniu, zmieniło wszystko.

Dziewczyna z piłkąDonde viven las historias. Descúbrelo ahora