Część 4

6 1 0
                                    

Minęłu już dobre dwa dni odkąd Adrian rozpoczął ksperyment. Madii nie ukrywała zmartwienia, a Sophie jak by nigdy nic siedziałam przy oknie i podziwiała zachód słońca.

-Jak myślisz coś mu się stało?- Zapytała Madii.

-Nie wiem- Odpowiedziała z niechcenia Spohie.

-Mam pytanie.

-Wal - odpowiedziała Sophie.

-Interesuje ciebie wogóle to, że prawdopodobnie tylko Adrian i my żyjemy?- Zapytała Madii.

-Powiedzmy, że... Niby interesuje niby nie.

Sophie tak naprawdę w głębi duszy martwiła się i to bardzo.. obawiała się, że Adrian nie żyje albo dostał depresji, bo nie wie jak wyleczyć cały świat.

-Wiesz co mnie interesuje- Powiedziała Sophie.

-Co?- Odpowiedziała Madii z zainteresowaniem.

-Czy możliwe jest to, że tylko on jest w stanie wyleczyć świat.

-Wiesz, jakoś nie rozmyślałam nad tym- Odpowiedziała zaciekawiona Madii

-W sensie wiesz może i faktycznie tylko on jest w stanie wyleczyć, ale jak to możliwe jak, że tylko on jest jedynym naukowcem?

-Nie umiem ci odpowiedzieć.

-Mam pomysł- Powiedziała Sophie.

-Jaki?

-Ucieknijmy!

-Nie!- Odpowiedziała Madii

-Nie żeby odrazu uciekać z tego miejsca, ale może coś mu się stało?

-Może i masz racje, ale jak chcesz to zrobić?

-Coś wymyślę..

~~~~~~~~~~~~

Witam po miesięcznej przerwie mam nadzieję, że dalej jest ktoś zainteresowany tą książką teraz zacznę pisać więcej, jednak wybaczcie za ten taki jak by rozdział bez akcji, ale Madison i Sophie chcą uciec chyba jakaś akcja, jednak jest heh do zobaczenia :*

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Oct 18, 2019 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Better TomorrowWhere stories live. Discover now