21.cz3 / poprawione

496 25 5
                                    

Yunho. 190322

Po koncercie byłem mega zmęczony i od razu chciałem się położyć spać. Ale Hong chciał zrobić Vliva i był głodny. W sumie ja też. Więc mogłem pomarzyć o łóżeczku.

Gdyby nie to, że byliśmy po koncercie, a  moje nogi krzyczały "Ja chce do łóżka", może bym nie myślał tak o spaniu. Chciałem żeby to już skończyć i położyć się spać.

Na początku trasy trochę się stresowałem, a teraz się nie mogę doczekać kolejnych koncertów. Chciałbym, żeby ta trasa trwała wieczność. Chociaż wiem, że dla innych żeby szybko przeleciała. Taki Seonghwa jak ma wolną chwilę siedzi nosem w telefonie. Tak samo Hongjoong, nawet Yeosang. On pewnie pisze z Seoyoon. Jest bardzo miła, ale ma chyba 17 lat. Yeosang jest od niej starszy. Może nie jest taka jak inne dziewczyny w jej wieku, ale nie chce żeby go skrzywdziła. Niektóre tylko lecą na kasę i sławę. Dobrze, że Seo taka nie jest.

San chodzi zamyślony, a Wooyoung udaje że nic nie wie. On by nie wiedział? Że Wooyoung nie wie o co mu chodzi? Jakoś w to nie mogę uwierzyć. Wooyoung wszystko wie pierwszy lub Seonghwa.

Jak skończyliśmy już nagrywać ucieszyłem się bardzo i wskoczyłem do łóżka. Hong nie wiedział o co mi chodzi i chyba tym za bardzo się nie przeją. Może to i dobrze.

***
190323

Rano jak się obudziłem Hongjoong'a nie było w pokoju. Szok. On wstał tak wcześnie? Pewnie sobie budzik nastawił czy coś. Dzisiaj lecimy do Nowego Jorku. Nie mogę się doczekać kolejnego lotu samolotem.

Ale tak na poważnie gdzie on jest? Nie to, że się martwię czy coś. To do niego nie podobne. Może powinienem do niego zadzwonić?

Wzięłam telefon i była wiadomość od Carly. Co z tego, że mamy obok siebie pokój jak można napisać SMS.

Od Pani Jung 😈💙

Jeong Yunho! Masz się zgłosić do pokoju Choi Jongho i Junga Wooyoung'a. To jest bardzo ważne.

Oni sobie żarty robią? I ten SMS brzmiał mega poważnie. Nie wiem czy się bać czy nie. Pewnie robią sobie żarty ze mnie.

Wstałem i poszedłem do ich pokoju. To czemu Hong mi nie zostawił kartki żebym tam poszedł, tylko Carly musiała się wysilać. Bez sensu.

Wszedłem do środka i zostałem zaatakowany poduszką. Nie wiedziałem o co chodzi, bo wszystko działo się zbyt szybko.

-Sto lat! Sto lat! Niech żyje nam! Sto lat! Sto lat! Niech żyje nam! Jeszcze raz, jeszcze raz! Niech żyje nam. Niech żyje nam! - wszyscy zaczęli śpiewać.

O w mordę! Ja mam dzisiaj urodziny. Zapomniałem o tym. To wszystko przez Hongjoong'a, byłem zbyt zmęczony żeby o tym myśleć.

-Yunho! Jak się czujesz mieć 21 lat? - zapytał Senoghwa

-Na razie to ja nie ogarniam co się dzieje. Serio zrobiliście mi niespodziankę? - zapytałem zdziwiony

-Podziękuj Carly. Od nas byś tylko tort dostał. - powiedział Wooyoung

Carly go walnęła w głowę. To był dobry pomysł ją zabrać.

-Ale prezentów nie mamy. Możesz skosztować tortu. - powiedziała San

-Dzięki, San. Cały czas nie ogarniam tego. Ale dzięki. Następnym razem to ty Mingi oberwiesz poduszką.

-Co? To nie ja. - powiedział

-Wmawiaj to sobie.

Mingi jest moim przyjacielem. Tylko nie takim jak San dla Woo. Bo on ma dziewczynę, a ja szukam dziewczyny. Na niego zawsze mogę liczyć. Jest zawsze kiedy mam problem.

Zacznijmy od początku\\ ATEEZWhere stories live. Discover now