20. Bo to nie tak, że jesteś królową niezdecydowania i dramatu.

9.2K 406 541
                                    

#summerwatt na tt!

Ważna notatka pod rozdziałem:)

Jak zwykle - zostaw po sobie komentarz i gwiazdkę, to najbardziej motywuje!

Miłego czytania!xx

__________________

Przewróciłam się na lewy brok, a pierwsze, co zarejestrowałam po otworzeniu oczu to śliniący się Alex, którego ręka przygniatała moją talię. Zmarszczyłam brwi i podniosłam się do siadu, zrzucając z ciała jego ciężką łapę. Jęknęłam cicho, gdy przejechałam wzrokiem po pokoju, który wyglądał jakby przeszło tędy tornado.

— Wstawaj cepie. — rzuciłam zachrypniętym głosem, od razu kaszląc.

Chłopak najwyraźniej miał bardzo lekki sen, bo przebudził się od razu po moich słowach. Przetarł oczy i spojrzał na mnie z grymasem na twarzy. Wywróciłam tęczówkami i westchnęłam ciężko, ponownie opadając na materac.

— Czuję, że moja godność leży skopana w rogu pokoju. — jęknął, na co pokiwałam głową, ponieważ czułam się tak samo.

— Ty się lepiej módl, żeby moi rodzice byli w pracy, a nie o godność, której i tak nie masz. — mruknęłam.

— Pierdol się. — westchnął ciężko, schylając się po telefon, który w nocy schował pod poduszkę.

Przymknęłam na moment oczy, czując jak pulsuje mi głowa. Pociągnęłam nosem i poszam w ślady Alexa. Chwyciłam swój telefon i zmarszczyłam brwi, widząc kilka powiadomień z instagrama. Odblokowałam ekran na kod, wchodząc w aplikację. Trzech nowych obserwatorów, dwa nowe komentarze i prośba o obserwację.

parker97 zaakceptował twoją prośbę o obserwację

parker97 prosi o zgodę na obserwację.

— Cholera jasna. — zaklęłam głośno, zwracając tym samym uwagę towarzysza.

— O kurwa, kiedy wysłałaś zaproszenie? — zapytał, wpatrując się w moją komórkę.

— Prawdopodobnie po pijaku lub, gdy rzuciłam wczoraj telefonem jak przyszedłeś. — odparłam zrezygnowana. — I co ja mam teraz zrobić? — jęknęłam, chowając ręce w dłonie.

— Jeszcze pytasz? — prychnął, podnosząc się do siadu. Spojrzał na mnie na idiotkę i pokręcił głową. — Zezwól i wyślij mu jakiegoś softa w nowej bieliźnie, duh?

— Jasne, może jeszcze nagram jak robię sobie palcówkę i dołączę do zdjęcia? — warknęłam, a każde moje słowo przesiąknięte było sarkazmem. — Uderzyłeś się butelką po winie w głowę, czy od zawsze masz umysł niedorozwiniętej osoby? — wywróciłam oczami, wstając z łóżka.

— Po piętnastu latach przyjaźni, zaczęło mi się udzielać od ciebie. — fuknął. — Jeśli nie chcesz wysyłać mu softów, to chociaż zezwól na obserwację. W końcu się znacie i nie musi mieć to żadnego, drugiego dna, którego tak bardzo się doszukujesz. — zakpił. — Albo to ja mu wyślę seksi fotkę i się zakocha, jak chcesz.

Pokręciłam głową i podeszłam do biurka, wyrzucając torby po MacDonaldzie do śmietnika obok.

— Myślę, że prędzej mnie przeleci niż się w tobie zakocha. — prychnęłam, posyłając mu pełne politowania spojrzenie. — Czyli obie rzeczy są niemożliwe. — dodałam i schyliłam się, zbierając butelki po alkoholu z podłogi.

— Oho, jasne. — rzucił z kpiną. — To jest bardziej niż pewne, że skończycie w łóżku. Ostatnio takie napięcie seksualne było między wami, że myślałem, że sobie zwalę przy wszystkich. — powiedział, ubierając na siebie dresy, w których przyszedł wczoraj.

SUMMERWhere stories live. Discover now