- Andi co ty na to żebyśmy obejrzeli dzisiaj jakiś horror? - Zapytałem mojego chłopaka który siedział obok mnie. Wracaliśmy właśnie busem do hotelu. Dzisiejsze zawody nie poszły mi najlepiej więc chciałem nie myśleć o nich i skupić się na czymś innym.- Oj Stephi obaj wiemy jak kończy się oglądanie horrorów z tobą. - Andreas rozczochrał moje włosy i uśmiechnął się do mnie. Uwielbiam kiedy tak robi i do tego ten jego uśmiech. - Ostatnio jak oglądaliśmy ''Obecność'' to nie mogłeś spać przez kilka dni.
- Ale to było rok temu i to między innymi dzięki temu jesteśmy razem. A teraz już się nie boję horrorów. - Próbowałem go jeszcze przekonać przez dobre 20 minut aż w końcu się zgodził. Zadowolony wszedłem do naszego 2-osobowego pokoju i odłożyłem niepotrzebne rzeczy na biurko.
Wyciągnąłem swój laptop z plecaka który normalnie służy mi jako bagaż podręczny i usiadłem na swoim łóżku. Stwierdziłem, że skoro oglądaliśmy już pierwszą część to czemu by nie obejrzeć drugiej części.
Tak więc wyszukałem film i czekałem aż Andi wróci z łazienki. Po 10 minutach mój chłopak wyszedł z niej z mokrymi włosami i do tego w samych bokserkach.
- Jak zostaniesz w takim stanie to nici z mojego skupienia na filmie. - Odparłem szczerze kiedy usiadł na swoim łóżku na przeciwko mnie.
- Przynajmniej nie będziesz się bał, nie jestem taki straszny jak ten horror. - Zaśmiał sie na co wstałem i delikatnie uderzyłem go ręcznikiem w twarz. Kiedy go wymijałem mruknąłem pod nosem ciche ''idiota'' co najwyraźniej słyszał bo kiedy zamykałem drzwi łazienki krzyknął przez śmiech gdzieś za mną. - A jak w nocy będziesz się bał spać sam to ciekawe do kogo wtedy pójdziesz!
Zamknąłem drzwi i pokręciłem z rozbawieniem głową. Wszedłem pod prysznic i zabrałem krótką kąpiel. Następnie przebrałem się w spodnie dresowe i koszulkę na krótki rękaw. Wszedłem do pomieszczenia i od razu w oczy rzucił mi się ubrany podobnie do mnie Andreas który już na mnie czekał. Światło było zgaszone a pomiędzy naszymi łóżkami była zapalona lampka nocna.
Podszedłem do łóżka i usiadłem obok niego przez co automatycznie objął mnie ramieniem. Uśmiechnął się do mnie miło i poprawił kilka kosmyków moich mokrych włosów, które opadły mi na czoło.
- Na pewno chcesz to oglądać? - Zapytał po raz kolejny tego dnia.
- Tak, nawet jeśli miałbym bać się spać przez następne dni. - Zaśmiałem się cicho i czule go pocałowałem. Odsunąłem się od niego, zgasiłem lampkę i włączyłem film. - Najwyżej będę spać z Tobą.
- Nie mam nic przeciwko, bardzo dobry pomysł kochanie. - Pocałował mnie krótko i zaczęliśmy oglądać film.
Na początku było w porządku ale w połowie zacząłem już się trochę bać. Na szczęście wytrzymałem do końca filmu. Włączyłem swój telefon i chwilowo oślepiony spojrzałem wyświetlacz a dokładniej na godzinę 1:37
- Andi idziemy spać? - Mruknąłem kiedy na ekranie były już napisy końcowe. Blondyn odpowiedział cichym ''tak'' po czym wstał z łóżka i poszedł położyć się na swoim. Wyłączyłem laptop i odłożyłem go na stolik nocny. Położyłem się na swoim łóżku i przykryłem koldrą. Przymknąłem powieki i przed oczami upokazały mi się sceny z filmu tylko, że ja w nim uczestniczyłem. Szybko otwarłem oczy i podniosłem się do pozycji siedzącej. Przez następne 30 minut próbowałem zasnąć ale nic z tego.
Wstałem z łóżka i po cichu podszedłem do łóżka Andreasa. Powoli podniosłem kołdrę i położyłem się obok niego. Spał plecami do mnie więc nie powinien się obudzić. Najdelikatniej jak umiałem położyłem się plecami do niego. Poczułem to ciepło bijące od niego i od razu lepiej się poczułem. Przy nim zawsze czułem się bezpiecznie. Przymknąłem oczy i aż podskoczyłem ze strachu kiedy poczułem czyjąś rękę na swojej talii.
- Spokojnie kochanie to tylko ja, nie pozwolę żeby coś Ci się stało. - Wyszeptał do mojego ucha Andi i pocałował moją skroń.
Może ten shot nie był jakiś mega uroczy i napisałam go trochę późno ale mimo wszytko mam nadzieję, że spodobał Ci się derSchatten1811
![](https://img.wattpad.com/cover/189056077-288-k20554.jpg)
YOU ARE READING
One Shots
FanfictionShoty jak każde inne. Każdy rozdział będzie miał mniej niż 1000 słów. Zamówienia są aktualne. Serdecznie zapraszam!