✖Ta Wyjątkowa Noc?✖

4 0 0
                                    

Wybiła odpowiednia godzina. 00:00... Czas iść...
Wstałam z ławki i ruszyłam w stronę domu Ameryki. Mam wszystko. Film, jakieś żarcie itd. Niczego nie zapomniałam. Puste poniszczone ulice przypominały mi coś. Tylko nie wiem co... Ulica wydawała się niebezpieczna. Czy to napewno adres gdzie mieszka Ameryka? Spojrzałam na kartkę z adresem. Ta. Dobrze. Moje szklisto-szare oczy odbijały światło latarni. Mój długi płaszcz poruszaj się na wietrze. Parę minut długiego spaceru i w końcu jestem. Zapukałam i założyłam kaptur żeby nie było widać szarych oczu.
-Hej Layla!- wrzasnął Ameryka otwierając drzwi.
-Hej Ameryka, dude! Mogę wejść?
-Jasne!- Ameryka otworzył szerzej drzwi a ja wolnym krokiem weszłam. W salonie czekali: Niemcy, Włochy, Francja, Anglia, Rosja, Japonia i ktoś jeszcze. Ustaliliśmy kolejkę. I tak nikt się jej nie trzymał. Ale ja puściłam ostatnia tak jak ustaliliśmy.
-Teraz Layla puszcza, Dudes!- krzyknął Ameryka i skinął głową w moją stronę. Poszłam i włączyłam film po czym wróciłam na kanapę.
-Oglądamy, Dudes!- Ameryka uśmiechnął się promiennie i zaczęliśmy oglądać. Parę godzin filmu minęły i prawie wszyscy już zasnęli. Aż taki nudny jest?
-Kto nie śpiii?~- mruknęłam. Niemcy, Anglia i Rosja podnieśli rękę.
-My.- powiedzieli cicho
-Koniec tego- wstałam i wyłączyłam film.
-Aż taki nudny był?- odwróciłam się do nich.
-Nie był zły.- mruknął Niemcy.
-Dało się oglądać Layla- uśmiechnął się nie winnie Rosja.
-Taaaa.- Powiedział cicho Anglia.
-Aha, wybrałam taki którego nie oglądałam.- wytłumaczyłam. Po chwili ciszy postanowiliśmy nocować u Ameryki. Każdy wziął se jakąś poduszkę i koc
-Dobranoc- Mruknęłam do wszystkich i poszłam spać.

(21 Czerwiec- 23 Lipiec 2019) Jeszcze raz, co się stało?- Hetalia[ZAKOŃCZONE]Where stories live. Discover now