(W tym rozdziale ShinigamiGirl5 będzie pisana jako Domi)
Egzo-chan i Domi: *gadają o shipach z Bnha*
Domi: Ej słyszałaś o shipie Aoyamy i Tokoyamiego?
Egzo-chan: Tak... A wiesz co jest najgorsze?
Domi: Że to ty nie jesteś na miejscu Tokoyamiego?
Egzo-chan: To też... Ale najgorsze jest to że (grzeszę) ten obrazek jest słodki :
![]()
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image. Domi: (też grzeszę) Faktycznie jest uroczy...
Egzo-chan: POTRZEBUJEMY ROZGRZESZENIA
Bakugo: Ja jestem bogiem... Mogę was rozgrzeszyć...
Domi: Nie Bakugo... Jedyny Bóg to jest Aizawa...
Bakugo: Kurwa mać... Kiri mnie okłamał
Domi: Dla niego jesteś bogiem
Bakugo: Aaaaaaaaaaaaaaa
Domi: A teraz leć do niego bo zrobi coś głupiego z tęsknoty do ciebie
Bakugo: KURWA FAKTYCZNIE *pędzi szybciej niż Iida*
Egzo-chan: Ja z nim już nie wytrzymam dłużej... Całe życie z nim... Najgorzej mieć go jako brata...
Domi: No... A teraz musimy znaleźć Aizawę, wiesz gdzie on jest?
Egzo-chan: Nie... A gdzie jest Aoyama?
Aoyama: *pojawia się chuj wie skąd obok nich* tutaj
Egzo-chan: *podskakuje wystraszona* CZŁOWIEKU NIE STRASZ!
Aoyama: Przepraszam! *Tuli*
Egzo-chan: *wzdycha* *tuli*
Domi: Aoyama wiesz gdzie jest Aizawa?
Aoyama: Śpi w swoim pokoju
Domi: Egzo-chan idziemy po rozgrzeszenie! *Idzie do Aizawy*
Egzo-chan: Pa Aoyama! *Idzie za nią*
Domi: Aizawa!
Aizawa: Jeszcze pięć minut~
Domi: Ale my potrzebujemy rozgrzeszenia!
Aizawa : To mówcie ale ja dalej śpię
Domi: *opowiada co zrobiłyśmy*
Aizawa: CO?! *wstaje na równe nogi i bierze figurkę Aizawy w żółtym śpiworze (coś jak krzyż)*
![](https://img.wattpad.com/cover/193873486-288-k967277.jpg)