don't u dare to cum

15.5K 777 1.1K
                                    

— Pospiesz się, ty mała gnido! — Niski i pretensjonalny głos rozległ się po korytarzu niewielkiego mieszkania

¡Ay! Esta imagen no sigue nuestras pautas de contenido. Para continuar la publicación, intente quitarla o subir otra.

— Pospiesz się, ty mała gnido! — Niski i pretensjonalny głos rozległ się po korytarzu niewielkiego mieszkania. — Ile można brać prysznic?! Zaraz zleję się w gacie.

Jeongguk, dziewiętnastoletni student architektury, westchnął przeciągle i o mało nie przewrócił się na wilgotnych kafelkach ciasnej łazienki, gdy w pośpiechu zakładał ubrania na swoje mokre ciało. Dzielenie dwupokojowego lokum z zawistnym, niecierpliwym i wścibskim Taehyungiem, było główną wadą jego idealnego życia. Najlepsze oceny na roku, gromadka miłych znajomych, wspierająca rodzina, cudowny wygląd, idealne ciało. Jeon miał to wszystko, więc od zawsze dawał dla świata równie dużo. Wolne chwile spędzał na nauce, aby jego rodzice zawsze byli z niego zadowoleni i nigdy nie musieli wstydzić się za swojego syna, a gdy zaspokoił apetyt na wiedzę, udzielał się charytatywnie w przeróżnych organizacjach lub ćwiczył na siłowni.

Za to jego lokator... on był zupełnym przeciwieństwem ułożonego Jeona. Bezpośredni, szczery do bólu, leniwy, a przede wszystkim wścibski niczym monitoring osiedlowy dwudziestotrzylatek wykorzystywał każdą, nawet niewielką okazję, aby uprzykrzyć życie swojego młodszego kolegi z mieszkania. Jedynym, co tak naprawdę szanował, był jego ukochany piesek, który w żadnym stopniu nie potwierdzał dobrze znanej wszystkim reguły, jakoby każdy pupil miał być podobny do swojego właściciela. Jeongguk wiedział, że gdyby chciał zemścić się na Tae za wszystkie przykrości, mógłby chociażby pod nieobecność starszego zawieźć jego kundla do rodziców na wieś i powiedzieć chłopakowi, że Yeontan tragicznie zginął pod kołami rozpędzonej ciężarówki, pozostawiając za sobą tylko niewielką plamę krwi. Była to największa słabość Kima, ale dziewiętnastolatek był zbyt dobry i zbyt słaby na tak brutalną zemstę.

Dodatkowo największym problemem Gguka był fakt, że nad niewielką żądzą zemsty górowało w nim uczucie chorego zauroczenia w stosunku do starszego lokatora. Bardzo dokładnie pamiętał ten cudowny dzień, gdy z rodzicami przyszedł obejrzeć pokój do wynajęcia i w drzwiach przywitał ich onieśmielająco piękny blondyn, trzymający na rękach grzeczną, puchatą kulkę, a gdy tylko się odezwał, Jeon poczuł niebezpieczną falę gorąca przechodzącą przez jego ciało. Z trudem powstrzymał się przed stanięciem na środku korytarza i ślinieniem na widok seksownej twarzy Taehyunga oraz jego wyjątkowo krągłych pośladków. 

Mężczyzna był dla Jeongguka ucieleśnieniem wszelkich fantazji erotycznych i nawet gdy po kilku dniach wspólnego mieszkania okazało się, że charakter Tae w żadnym stopniu nie pokrywa się z jego wyglądem (no, może nie licząc momentów, w którym bawił się z Yeontanem), to fakt ten w żadnym stopniu nie był w stanie powstrzymać świeżo upieczonego studenta przed ciągłym fantazjowaniem o jego ponętnej pupie. Za dnia dawał sobą pomiatać, by w nocy, jęcząc w poduszkę imię blondyna, oddawać się niecnym czynom ipsacji.

— Hyung, daj mi jeszcze sekundę. Muszę się ubrać — odpowiedział grzecznie, słysząc powtarzające się walenie pięścią w drzwi łazienki. 

cruel summer ღ taekookDonde viven las historias. Descúbrelo ahora