{13} My sweet prince

125 12 2
                                    

Gdzie jesteś mój książę? Otwórz swoje piękne oczy

Ups! Gambar ini tidak mengikuti Pedoman Konten kami. Untuk melanjutkan publikasi, hapuslah gambar ini atau unggah gambar lain.

Gdzie jesteś mój książę? Otwórz swoje piękne oczy. 

Młodszy podszedł pod drzwi nie słysząc niczego. Był zaniepokojony tym, że Jaebum nie daje znaków życia. Fakt, nie widział go parę dni, ale nie mógł mu się pokazać, gdy starszy był w tym stanie. To nie tak, że nie chciał czy coś, tylko nie mógł. Chociaż bardzo chciał, pamiętał o słowach, które mu powiedziano za pierwszym razem. Doglądał go każdego dnia, gdy Jb spał, ale teraz było za cicho. Stanowczo za cicho.

Stał pod tymi drzwiami już dwadzieścia minut nie wiedząc, co ma zrobić. Nie posiadał starego telefonu z numerem bo oboje je zmieniali. To był wtedy zły pomysł, ale była to również zmiana dla tej dwójki. Choi wtedy czuł, że to może się źle w końcu skończyć, ale nie spodziewał takiego obrotu spraw. Zwłaszcza tego, że to czego oboje się bali  wróci.

- Nie wiem co mam zrobić..  - wyszeptał pod nosem patrząc na pocieszające wiadomości od przyjaciela

Nie tego teraz potrzebował. Chciał schować się w ramionach, które tak bardzo kochał. Pragnął zobaczyć ten piękny uśmiech, usłyszeć znajomy śmiech i głos. Tylko to mu było potrzebne do życia jak i szczęścia.

- Kochanie, wróć do mnie.. Proszę Cię, wróć do mnie... - pociągnął nosem kładąc dłoń na drzwiach od ich wspólnego pokoju - Naprawdę brakuje mi Twojego ciepła.. 

Spojrzał na dół widząc jedzenie, którego starszy nie zjadł. Kanapki z ulubionym żółtym serem z paru dni, gulasz lubiany przez Jaebuma, który młodszy zrobił dzień wcześniej. Nic nie tknięte przez jego miłość.

Przetarł zmęczoną twarz i wsłuchał się chcąc sprawdzić, co się dzieje za drzwiami. Przywitał go jedynie dźwięk zegara i delikatny oraz spokojny oddech Jae. Odetchnął z ulgą czując małą ulgę. Odsunął się od "muru", który ich dzielił i pokierował się do kuchni. Niestety dla niego było to za dużo, o wiele za dużo.

Musiał to wszystko ułożyć sobie w głowie, plan działania na kolejne dni. Trudno było mu to  złożyć w całość. Za dużo niewiadomych i reakcji chłopaka, jakie mogą się pokazać.

Złap mnie za rękę i wyprowadź z tego tunelu gdzie nie widać żadnego światła. 






Mały, duży powrót do pisania? Zobaczy się.
Kocham was. 💞

ᴩʀᴏᴍɪꜱᴇ ᴍᴇ ↺ ²ʲᵃᵉTempat cerita menjadi hidup. Temukan sekarang