dziewięć

1.1K 87 71
                                    

Christopher

Mężczyzna zapłacił taksówkarzowi i wyszedł z pojazdu. Po chwili znalazł się w środku zatłoczonego klubu. Wzrokiem odnalazł bar i ruszył w jego kierunku. Sebastian obsługiwał pewną grupę osób, a gdy Chris zajął miejsce na wysokim krześle obok, mężczyzna uśmiechnął się do niego. Po chwili stanął naprzeciwko Chrisa i zarzucił sobie ściereczkę na ramię.

— Powoli zaczynałem wątpić w to, że się pojawisz — odparł Seb — Piwo?

— Poproszę — przytaknął — Duży dziś ruch, co?

— Żebyś wiedział. Ale w końcu jest sobota, kiedy ludzie mają się rozerwać jak nie dziś? — wzruszył ramionami. Postawił przed przyjacielem kufel z piwem i nalał także sobie — Córka Twojej dziewczyny chyba myśli podobnie — dodał. Chris zdążył pociągnął łyk alkoholu i gdy odstawił kufel na blat, spojrzał na przyjaciela marszcząc dziwnie brwi. Sebastian jednak zostawił go na moment i przyjął zamówienia od kilku osób. Po kilku minutach wrócił do przyjaciela i spojrzał w tłum, po czym wskazał w tamtą stronę. Chris odwrócił się, ale dopiero po dłuższej chwili zauważył ją tańczącą z pewnym ciemnoskórym mężczyzną.

— Przyszła tu sama, czy z kimś? — zapytał, upijając kolejny łyk i patrząc na Sebastiana badawczo.

— Z Valerie. To jej przyjaciółka — powiedział, a Chris przytaknął krótko. Poczuł pewną, nieokreśloną dla niego ulgę — I z jakimiś dwoma mężczyznami. Nie mam pojęcia kim są, widzę ich pierwszy raz — dodał i spojrzał na przyjaciela — A co?

Młoda rudowłosa kobieta pojawiła się przy barze i złożyła zamówienie. Sebastian obsłużył ją i sięgnął po swoje piwo, opierając się biodrem o blat.

— Nic — odparł Chris, wzruszając ramionami i jeżdżąc palcem po krawędzi kufla — Pytam z ciekawości.

— Widzieliście się jeszcze od waszego spotkania w parku? — zapytał Seb. Chris zaprzeczył, momentalnie wspomnieniami wracając do tamtego dnia.

— Może to i lepiej — odparł. Sebastian westchnął.

— Jak uważasz — odparł i zajął się obsługiwaniem gości.

Po godzinie (w trakcie której kobieta imieniem Audrey zdążyła przysiąść się do Chrisa dwa razy, mimo iż za pierwszym mężczyzna wprost dał jej do zrozumienia, że nie jest nią zainteresowany) dwie kobiety usiadły obok i zawołały Sebastiana, by je obsłużył. Chris upił łyk piwa i zlustrował je wzrokiem. Cherry nawet nie zwróciła na niego uwagi, jedynie usiadła po jego prawej stronie roześmiana i zajęła rozmową z drugą z nich, która - jak Evans - się domyślał była jej przyjaciółką.

Jak myślisz, kogo pierwszego obsłuży? Mnie, czy Ciebie? — zapytał głośno, by usłyszała. Odwróciła się niemal natychmiast patrząc na Chrisa z przerażeniem. Pamiętała, pomyślał i uśmiechnął się delikatnie. Kobieta zlustrowała go wzrokiem, którego Chris nie był w stanie rozszyfrować.

 Kobieta zlustrowała go wzrokiem, którego Chris nie był w stanie rozszyfrować

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
kids in america ⚤ CHRIS EVANSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz