Just Friends || Story {zakonczone}

[61] Kolejny Nudny Dzien W Domu

*Rachel pov*
To już miesiąc po szesnastce, ale ten czas szybko leci...
Dziś miałam spotkanie z Wolfhardem, biznesowe oczywiście; mieliśmy nagrać razem ficik.
Tak w ogóle to wystąpiłam 3 razy na Broadway'u, w jednym filmie i niedługo będzie serial. W tym filmie śpiewałam, wszyscy mówili że spoko, on gra ja śpiewam więc nagrywany ficik.
(...)
Zapukałam do domu Wolfharda.
Oczywiscie na moje szczęście trafilam na jego mame, po raz pierwszy ją tak na prawdę widzę, chociaż wsumie to na razie pierwsza mama jaka znam xd.
-przepraszam, kim pani jest? - spytała z uśmiechem pan mama
-jestem Rachel Miller, mam spotkanie w sprawie piosenki z pani synem - Wyciągnęłam rękę
-Mary Wolfhard - dziwnie się na mnie spojrzała ale podała rękę - zapraszam
W tym momencie zszedł Finn.
-Siema Miller - rzucił
-eluwinka
Już po chwili byliśmy w salonie i obgadywalismy sprawy.

*Jane pov*
W skrócie, zeby nie było. Poznałam Jaedena, kupował ode mnie dom, został moim przyjacielem, Finn był cały czas moim bff.
Chcieli żebym wybrała jednego, ale jak wybierać między przyjaciółmi.
Dziś było spokojne popołudnie.
Pojechałam do Alexie na ploteczki
Oczywiście pierwszy temat to Jack
Jak zaczęła o tym gadac to pożałowałam, że do niej przyjechałam...

*Megan pov*
Kolejny nudny dzień w domu, wszystkie mają kogoś tylko nie ja... Dlaczego mam takiego pecha?

Wyszłam dziś na zakupy do galerii z moją koleżanką Mią.

*Rachel pov*
Finn poszedł na chwilę do swojego pokoju ogarnąć pewną sprawę z managerem, który do niego zadzwonił.
Przyszła do mnie jego mama.
-więc jesteś Rachel Miller? - spytala
-tak
-wiesz, moja siostra także nazywa się Miller, 18 lat temu miałyśmy dość poważna kłótnie, ona wyprowadziła się że swoim mężem do innego kraju, od tamtego czasu nie mamy kontaktu...
-rozumiem... - nie wiedziałam po co mi to mówiła, nie jest moją przyszła teściowa czy kimś takim żeby mi opowiadać o swojej rodzinie.
-czy twoja mama ma na imię Vivian? - spytala
-Tak? - zdziwiłam się
-mogę do niej numer?, błagam - poprosiła
-no dobrze - podałam jej numer, dziwne....