Prolog

2 0 0
                                    


Kto by pomyślał, że to tak szybko się potoczy? Jako dziecko, nigdy nawet by mi nie przyszło do głowy to, co właśnie ma miejsce. Wyprowadzam się z mamą z naszego domu. Pięknego, ogromnego, klimatycznego domu, w którym spędziłam całe dzieciństwo. Wyprowadzamy się z miejsca, które tak bardzo przypomina mi tatę...

Mój ojciec zmarł dwa lata temu. Wypadek samochodowy. Na początku mi i mamie było bardzo ciężko. Obie straciłyśmy kogoś niepowtarzalnego. Kochałam tatę całym sercem, a po jego śmierci stałam się wrakiem człowieka. Z mamą było jeszcze gorzej.

Mieszkamy w ogromnym domu, który nagle stał się pusty. Bez taty nie było w nim już tętniącego życia. Stał się smutny. Do tego mama nie radziła sobie sama z naszym utrzymaniem. Nigdy nie zmuszała mnie do pracy, ponieważ wie, że chce się uczyć. Dlatego po dwóch latach postanowiłyśmy się wyprowadzić. Wierzę, że to będzie zmiana na lepsze.

Kupiłyśmy małe mieszkanie w centrum miasta. Coś zupełnie innego od naszego domu rodzinnego. W sumie to jestem podekscytowana. Obie z mamą stajemy na nogi. Moja nowa szkoła i nowa praca mamy wydają się być trochę straszne, ale wiem, że damy radę. A nowe miasto? Udało mi się przejść kilkoma ulicami i wydaje się całkiem w porządku. 

Wszystko od nowa. Zaczynamy od początku. Czas start.

To już nie to samoWhere stories live. Discover now