4. Szczury Pensbruck

61 3 0
                                    

Od początku nowej ery istniało państwo zwane Wielkim Księstwem Rossa. Było to drugie znaczące państwo w strukturach okręgu zewnętrznego, które tolerowało inne rasy. Jednakże w odróżnieniu od Cesarstwa Fahren, tutaj wszystkie rasy miały równe prawa. Stolicą Wielkiego Księstwa był Gościniec, ogromne miasto, które nosiło status starożytnego już w czasach sprzed Ery Wędrowców. Osadzony na rozległej równinie moloch był domem dla wszystkich inteligentnych ras okręgu takich jak: ludzie, wróżki i taery.
Państwem zarządzała rada składająca się z głowy rodu, będącego przedstawicielem jednej z trzech ras. Po 67 latach władania rady, drobne konflikty zaczęły przekształcać w ogólną i powszechną nienawiść. Sytuacja rozwijała się w niepokojącym kierunku, aż w 70 roku w mieście wybuchła nieznana zaraza. Król zachorował a wraz z nim zachorowała cała rodzina królewska, poza bękartem Króla i najmłodszym synem. Pół miasta leżało na wznak cierpiąc okropne katusze. Ich ciała rozkładały się już w trakcie życia. Żyły na całym ciele szczególnie na kończynach puchneły i pękały wypuszczając z siebie żółtawy gęsty śluz. Oczy puchneły podobnie jak języki jednakże, te pierwsze potem po prostu wypływały z oczodołów zostawiając w ich miejscu pustą czarną lukę.

-O, widzę panicz się obudził. Rzekła Hilda. Fenrir podniósł się powoli na łóżku. Ubrany w był przepoconą koszulę nocną. Obok ogromnego łoża leżała, miednica z zimna wodą. Przez trzy okna wpadały snopy porannego światła.
-Każ przygotować służką kąpiel. Powiedział przymykając oczy zalepione ropą. Po paru minutach chłopak usiadł na łóżku. Oglądał swoje dłonie z odrazą. Żyły poznaczone były rozległymi bliznami po pęknięciach. Jednakże skóra wydawała mu się nad wyraz pełna koloru. Niewiele pamiętał z tego co się działo przez ostatni miesiąc.
Rozległo się miarowe pukanie i do pokoju wkroczyła ta sama służka.
-Paniczu, kąpiel gotowa.
Chłopak poszedł za służką do małej łaźni znajdującej się tuż obok pokoju w którym spał. Cztery nagie urodziwe służki ściągnęły z niego ubranie i poczęły kąpać w ciepłej wodzie. Chłopak nie omieszkał zaznać uciech cielesnych po dotkliwiej chorobie.

Książę już dawno spał smacznie spał. Gdy nagle drzwi prowadzące do jego pokoju uchyliły się. Cichym lekkim krokiem do pomieszczenia wkroczyła Hilda. Stanęła nad śpiącym Fenryrem i wyciągnęła spod fartucha strzykawkę.

Następnego ranka dzwony katedry biły żałobnie niosąc straszną wieść. Król umarł, a wraz z nim wszyscy prawni dziedzice. Miasto powoli zbierało się po epidemii. Wokół miasta płonęły masowe groby, gęsty czarny dym niosący woń palonych włosów i ludzkiego ciała niósł się ponad miastem. Szkody wyrządzone przez śmierć, która przetoczyła się przez to miejsce były dobrze widoczne. Wiele sklepów i targowisk stało pustych, ludzie dopiero zaczynali wychodzić na powrót z domów. Starszy Bękart otruł zdrowiejącego brata i kazał go wywieźć na mur do klanu Muru. Bękart oskarżył Taerów i wróżki o spisek. Sam się ogłosił Królem Królestwa Rasji i wypowiedział niepodległość. Wtedy wszystkie trzy rasy rzuciły się sobie do gardeł i rozpętała się gigantyczna, brzemienna w skutkach wojna.

Fenrir był już w tym czasie w połowie drogi na mur. Gdy gościniec obiegła wieść, iż jego starszy brat, Bękart ogłosił się jedynym niepodzielnym suwerenem Królestwa Rasji. Reakcja wszystkich ras była niemal natychmiastowa. Wypowiedziały wojnę nowo powstałemu Państwu. Gościniec stał się strefą walk. Wielkie Księstwo zostało podzielone, tereny na północ od gościńca kontrolował Król Bękart Kalmir II. Tereny na południowy wschód należały do watażki Rhasta. Zaś na południowy zachód do konfederacji wróżek.

-Bagnet na broń! W okopie rozległ się krzyk wróżkarskiego oficera. Nino nie wiedział jak się tu znalazł, jeszcze niedawno pracował na farmie swojego ojca. Teraz znajdował się w okopie na froncie wojny domowej i drżącymi dłońmi zakładał bagnet na lufę.A Wszystko przez to, że Królewska Armia została wyparta z Gościńca, cofnięta za Pensbruck i ufortyfikowana za wąwozem, znów została pokonana. Królestwo musiało się cofnąć, aż o siedemdziesiąt kilometrów wgłąb swoich terytoriów i całkowicie przegrupować. Wtedy zapadła decyzję aby do armii wcielić chłopów z każdego zakątka kraju. Do tej grupy właśnie zaliczał się Nino, młoda wróżka z wschodnich rubieży.

Dzieje Ludzkości Okręgu Zewnętrznego.Where stories live. Discover now