Rozdział 14

292 7 3
                                    

Następny dzień przebiegał tak jak zawsze. Ala wciąż ciągle myślała o pocałunku z Magdą. To było cudowne uczucie. Nie wiedziała co ma teraz zrobić. Wcześniej sądziła, że szybko uda jej się o tym zapomnieć. Czuła potrzebe zwierzenia się komuś, ale nie wiedziała komu, nie miała jednak pojęcia, że Magda była wczoraj u jej przyjaciółki, Leny i radziła się jej co zrobić w takiej sytuacji. Ostatecznie Ala postanowiła poradzić sobie z tym samej i nie mieszać w to swoich przyjaciół. Frodo odkąd się obudziła nie było w domu. Od razu pomyślała, że poszedł już do Scarface. Przynajmniej miała spokój. Nadszedł już czas, by wychodzić do pracy, Seba już pewnie się niecierpliwił. Przygotowała się i wyszła w pośpiechu. Po upłynięciu 15 minut w końcu była w szkole tańca. Seba ją przywitał:
- Hej piękna. Jak się cieszę, że już jesteś.
- Seba, ty się dobrze czujesz? Nigdy tak do mnie nie mówiłeś.
- Wybacz, poniosło mnie.
- To w zasadzie nic takiego.
- Daj mi skończyć. Mam dzisiaj bardzo dobry humor.
- A z jakiego powodu?
- To będzie dla Ciebie lekki szok, ale mam dziewczynę.
- Nie wiem co w tym jest szokującego. Kto to taki?
- Tutaj się zdziwisz. Gosia jest moją dziewczyną.
- Gosia? Ta Gosia, która tu pracuję? Serio?
- Tak. Wiedziałem, że się zdziwisz.
- Trochę byłam zaskoczona, ale to są twoje sprawy i nie zamierzam się mieszać.
- Dzięki Ala za wyrozumiałość.
- Spoko. Teraz lecę prowadzić zajęcia.
Przebrała się szybko w strój sportowy i poszła na salę. Pokazała dzieciom parę nowych kroków i ich uczyła. Dzisiaj miała 3 godziny zajęć. Po upłynięciu tego czasu zebrała się i poszła do domu. Jak wróciła pierwsze co zrobiła to zjadła porządny obiad. Kurczak, który sobie przyrządziła był pyszny. Następnie odpoczęła czytając książkę i oglądając telewizje.
2 godziny później
Magda przyszła do Ali. W końcu zebrała się na odwagę, żeby powiedzieć jej co czuje. Zapukała do drzwi. Ala otworzyła jej szybko.
- Cześć Magda. Zapraszam.
Magda weszła do mieszkania.
- Ala, mogę Ci coś powiedzieć?
- Jasne, o co chodzi?
- Ala, bo ja się w tobie...
- Może najpierw usiądziesz, nie będziemy na przedpokoju rozmawiać.
- Dobrze.
Magda weszła do salonu i usiadła na najbliższym fotelu.
- ...ja się w tobie.
- No wysłów się w końcu.
- Ale boję się jak zareagujesz.
- Spokojnie. Magda. Jeśli nie chcesz mi jeszcze tego powiedzieć, zrozumiem. Ale dobrze by było gdybyś powiedziała co ci leży na sercu.
- Ala, ja się w tobie zakochałam.
Ala spojrzała na nią zdziwiona.
- No powiedz coś. Nie trzymaj mnie w niepewności.
- Magda słuchaj. Jestem po prostu zaskoczona tym co mi powiedziałaś.
- Musiałam już tobie to powiedzieć. Lena mi tak poradziła.
- Zaraz, Lena? Rozmawiałaś z nią?
- Tak. Wczoraj byłam u niej i się jej radziłam co zrobić i czy powiedzieć ci o moich uczuciach.
- Aha. Widzę, że tobie na tym zależy.
- Ala nawet nie wiesz jak bardzo. Yyy... Mam pytanie do Ciebie.
- Pytaj. Słucham.
- Podobało Ci się?
Ala spojrzała na nią zdezorientowana.
- Ale co?
Magda demonstrując swoje pytanie przybliżyła się do niej i ją pocałowała.
- Wow. W odpowiedzi powiem, że to było bardzo fajne i zdradzę Ci, że po tym jak całowałyśmy się wtedy nie mogłam przestać o tym myśleć i miałam potrzebę pogadać z kimś o tym.
- Miło mi to słyszeć.
- Ale Magda. Ja czuję się jakbym zdradzała swojego chłopaka całując się z Tobą za jego plecami.
- Rozumiem, ale chciałabym żebyś wiedziała...- nie zdążyła dokoćczyć zdania, bo w tym momencie Frodo wszedł do domu, podszedł do Ali i ją pocałował na powitanie. A potem zwrócił się do Magdy:
- Cześć Wolska. Co tu robisz?
- Właśnie wychodzę. Pa Ala.
- Pa- pożegnała się Ala.
Magda skierowała się do drzwi i w szybkim tempie wyszła na zewnątrz.
- Dobra, kochanie. Co dzisiaj jemy na kolacje?- zapytał Frodo.
- Parówki nam przygrzeję. Nie mam czasu zrobić nic innego- odpowiedziała.
- Spokojnie. Zjem wszystko co mi dasz.
- Miło mi to słyszeć.
Po tych słowach Ala poszła do kuchni i wzięła się za robienie kolacji. Frodo też tam przyszedł i ją zagadał.
- Ala, a dlaczego jak przyszedłem zastałem u nas Magdę?
- Chciała ze mną pogadać, a co?
- Tak z ciekawości pytam, bo gdy mnie zobaczyła od razu uciekła.
- Może tak na nią działasz.
- A może jest coś na rzeczy.
Ala obróciła się w jego stronę.
- Co sugerujesz?
- Że was coś ze sobą łączy.
- Słucham? Ty myślisz, że ja Cię zdradzam tylko dlatego, że ona do nas przychodzi, gdy Ciebie nie ma.
- Szczerze. Przeszło mi to przez myśl.
- Frodo. Magda to jest moja przyjaciółka. Może, nie wiem, nie powinnam być z Tobą skoro mi nie ufasz.
- Spokojnie kochanie, ufam Ci i pilnuj tych parówek, bo się salą zaraz.
Przez tą poważną rozmowę Ala prawie by zapomniała o tym, że miała zrobić kolację. Po upływie 10 minut Ala i Frodo byli już najedzeni po posiłku, więc Ala zabrała naczynia i pozmywała. Wieczorem, gdy jej chłopak poszedł się kąpać Ala usiadła na łóżku w sypialni i rozmyślała. O wszystkim, a najbardziej o Magdzie. Chciała wysłać do niej wiadomość, ale się powstrzymała. Frodo już coś podejrzewał, nie mogła mu powiedzieć, że całowała się z Magdą i nawet jej się to podobało. Niedowyobrażenia jest to co on by wtedy poczuł. Zostawił by ją na pewno i zazdrość by bo totalnie zaślepiła. Frodo ją kocha, a ona co? Całuje się z innymi osobami zamiast tylko z nim. Do tego nie wiedziała dlaczego ciągle myśli o tym co zaszło między nią, a Magdą. A może naprawdę poczuła do niej coś więcej niż przyjaźń. Starała się niedopuszczać do siebie tej myśli, ale to było bardzo prawdopodobne. Ciekawe co ona chciała jej powiedzieć przed tym jak Frodo przyszedł do domu. To na pewno nie była rozmowa przy nim. Ala była zdezorientowana takim obrotem spraw. Najważniejsze teraz dla niej było, żeby Frodo się nie dowiedział. Skrzypienie drzwi wyrwało ją z zamyślenia. Jej chłopak wyszedł z łazienki, od razu poszedł do sypialni usiadł obok niej.
- Nie kładziesz się jeszcze spać, kochanie?
- Kładę. Musiałam tylko chwile pomyśleć- lekko się uśmiechnęła.
- A o czym?
- O wszystkim.
- Rozumiem, że to jest twoja prywatna sprawa.
Pocałował ją w usta.
- Dobranoc- rzekł jeszcze po czym zajął swoje miejsce w łóżku.
- Dobranoc- odpowiedziała Ala i również się położyła.
Nie minęło wiele czasu, a już spała pogrążona w głębokim snie.
W następnym rozdziale:
Ala zmęczona przebiegła do szkoły tańca. Była już spóźniona 10 minut, dlatego biegła.
- Cześć Seba. Przepraszam za spóźnienie. Zaspałam- przywitała się.
- Cześć. Nic nie szkodzi. Ktoś do Ciebie.
- Kto?
Po tym pytaniu podeszła do niej Magda.
- Cześć Ala. Masz chwilę? Możemy pogadać?
- Nie, mam zajęcia.
- Ala, idź porozmawiać. Ja wezmę za Ciebie pierwsze zajęcia- powiadomił Seba.
- Dzięki. No to słucham- spojrzała na Magdę.

Od przyjaźni do miłości.  |19+|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz