2

115 9 0
                                    

(będę spolszczać zwroty grzecznościowe, by tekst był bardziej spójny)

-I jak Jungkook? Poznałeś już swoją nunę?- spytał złośliwie Jimin, niezwykle rozbawiony faktem, że Kooki'emu się nie poszczęściło i dalej będzie najmłodszy.
-Tak. I nawet pozwoliła mi mówić do siebie po imieniu i nie formalnie.- powiedział, chcąc zrobić wrażenie na swoim hyungu* i jakoś wybrnąć z nagłego zakłopotania.
-Tak? Mi pewnie też tak pozwoli.- odparł nadymając lekko policzki, w duchu lekko zazdroszcząc młodszemu.
-Pewnie tak. W jej kraju podobno to normalne.- odparł nadal lekko nie rozumiejąc.
-Och. Ciekawie.- odparł lekko zaskoczony.

     Shi Won powtórzyła kroki za Namjoon'em. Przyglądający się im Jin stał, nie za bardzo wiedząc jak ma reagować. Dziewczyna starała się jak mogła, jednak nadal popełniała niektóre błędy.
-Jeszcze raz. Staraj się skupić na swoim odbiciu w lustrze.- pouczył ją RM i pokazał fragment układu jeszcze raz. Powtórzyła.
-Zróbmy przerwę.- zaproponował Jin naciskając pauzę na odtwarzaczu.

-Dziękuje za ciężką pracę.- powiedziała żegnając dwóch oppa**. Nie była z siebie zadowolona mimo, że po dwóch godzinach pozbyła się kilku błędów. Wciąż się myliła przy głównej części co ją frustrowało. Z zamyślenia wytracił ją V, który wszedł do małej sali z zamiarem poćwiczenia.
-Już skończyliście?- spytał rozglądając się po sali.
-Tak. Chłopaki musieli udać się na nagrywki.- wyjaśniła dziewczyna odchodząc od lustra w stronę chłopaka.
-A tak. Ja właśnie skończyłem.- wyjaśnił i uśmiechnął się lekko zakłopotany.- Scenograf trochę nade mną marudził.
-Co nagrywałeś?- spytała zaciekawiona, jednak chłopak przyłożył palec do ust niby poważniejąc.
-Tajemnica.- oświadczył.
-Wybacz.
-W porządku. A jak twój trening yodongsaeng?
-Też trochę się nade mną pomęczyli.- zwiesiła głowę, bawiąc się palcami u rąk.
-To dobrze. Znaczy, że im zależy.- powiedział z zamiarem poprawienia jej humoru.
-Dziękuje. Pójdę już. Nadal nie poznałam wszystkich.- wyjaśniła. Niebiesko włosy kiwnął głową zrozumiale.

    J-Hope kolejny raz zamrugał patrząc na Jimin'a, który starał się pobić swój rekord w grze. Zawziętość chłopaka była doprawdy imponująca.
-On tu siedzi już od dwóch godzin.- szepnął do Shi Won, która stała obok. Na jej szczęście z Hoseok'iem poznała się wczoraj dzięki czemu teraz nie czuła się zupełnie niekomfortowo.
-Jimin.- powiedział brunet lekko karcąco.- Wstałbyś i przywitałbyś się.
-Już hyung.- zapewnił i na jego nieszczęście, znowu przegrał.- Niech to...- mruknął niezadowolony i odłożył kontroler. Dopiero teraz zaszczycił dziewczynę spojrzeniem i lekko zdziwiony spytał:
-Shi Won Lee?
-Tak.- przytaknęła.- Miło poznać.
-Mnie również.- nadal wgapiał się zdziwiony.
-Jimin, jesteś nietaktowny.- upomniał go J-Hope.
-Przepraszam.- poczuł się głupio, a przez chwile dało się ujrzeć zakłopotanie na jego twarzy, kiedy jego wzrok uciekł w bok.

.......

*hyung - zwrot stosowany przez mężczyzn wobec starszych od siebie mężczyzn
**zwrot stosowany wyłącznie przez kobiety wobec starszych od siebie mężczyzn

Skryte marzenieWhere stories live. Discover now