W pokoju rozległo się głośne pikanie. Domen otworzył zaspane oczy, przetarł twarz dłońmi i zerknął na zegarek.
4:00.
Najmłodszy z braci zaczął kombinować, aby znaleźć jeszcze 20 minutek na sen, lecz nic z tego. Chłopak postawił bosą stopę na ziemi i szybko ją cofnął.
-Zimno - szepnął. W końcu leniwie zwlókł się z łóżka. Przebrał się, umył zęby i po cichu zszedł na dół.
-Domen? - usłyszał cichutki szloch. Odwrócił się. Mała Ema stała u drzwi sypialni ich rodziców. W ręce ściskała miśka.
-Ćsi... Jest bardzo wcześnie, kładź się kochanie - szepnął i przytulił ośmiolatkę. Dziewczynka za nic nie chciała go puścić, jednak ostatecznie Domen wyszedł z domu. Do treningu miał jeszcze prawie dwie godziny......lecz wiedział, że tam Peter nic mu nie zrobi...
![](https://img.wattpad.com/cover/204696409-288-k843844.jpg)
YOU ARE READING
„kropla miłości" [ c. prevc x d. prevc ]
Fanfiction[...] - Domen, jesteś bezpieczny, nie bój się, on nie ma prawa nic ci zrobić. A już na pewno nie, gdy jestem przy tobie - mówił codziennie swojemu bratu. @precel_z_sola__ × w trakcie × 30.10.2019r.