Rozprawię się z Tobą Inaczej

3K 140 19
                                    

- 2 -

- Ja... ja przepraszam. - zamknęła oczy próbując zatrzymać łzy.

Cherine zacisnęła dłonie w pięści i poczęła zgrzytać zębami. Zastanawiając się nad konsekwencjami tego gdy się odezwie, starała się przemyśleć sytuację. Jej celem było bycie cichą myszką, której nikt nie miał prawa naruszyć zasad perfekcjonizmu jaki sobie wyznaczyła. Z tyłu głowy zdała sobie sprawę, iż nic jej nie grozi ponieważ wczorajszym wieczorem nie dostrzegli twarzy dziewczyny.

- Puść ją. - powiedziała cicho wpatrzona pustym wzrokiem przed siebie.

- że co? - zaśmiał się dotykając jej włosów drugą dłonią. Wybierając jej kosmyk białych włosów zaczął owijać go sobie wokół palca. - powtórz! - krzyknął.

- Puść ją! - wstała z krzesła wciąż nie ukazując im twarzy.

- Nie proszę, narażasz się. Wiesz, że oni cię zniszczą jak im się przeciwstawisz. - szepnęła Bora szlochając.

- Poprosiłam tylko o to aby cię puścił. Rozmawiając o nim nie miałaś złych intencji, więc nie rozumiem dlaczego ktoś ma za ciebie decydować co możesz mówić, a co nie. - stwierdziła tym razem mówiąc takim tonem jakim Jimin będzie miał możliwość ją usłyszeć.

- Na miejaca! - krzyknęła wchodząca do pomieszczenia nauczycielka, która zagościła obie dziewczyny chwilą zbawienia.

- Jeszcze się z wami rozprawie. - szepnął Jimin odchodząc.

Cherine patrząc na przestraszoną koleżankę spostrzegła kontem oka, że w ich stronę zmierza Taehyung. Odwróciła głowę przed siebie, doskonale czując na sobie jego wzrok..

- Dziękuję Cherine. - wdzięczna Bora wytarła twarz spoglądając na biało włosą. - dlaczego twoja spódniczka jest taka jasna, a marynarka ciemna?

- Musisz teraz o tym rozmawiać? - spanikowana starała się zachować spokój.

- Lepiej żeby nie zauważył tego żaden profesor, niewiem czy wiesz ale surowo traktują... - przerwała jej wypowiedź Cherine.

- Bora, to nie najlepszy moment na rozmowę, mamy lekcje.

Wszystkiemu wsłuchiwający się Taehyung spojrzał na mundurek dziewczyny. Faktycznie, może niewiele ale różniły się od siebie odcienie między mundurkiem, a spódniczką, aczkolwiek różnice można było dostrzec. Chłopak uniósł brew ku górze, zataczając się w swoją ciemną stronę manipulacji. Wpadł na pomysł by skonfrontować się z nią w sposób, który nie zdradzałby swojej tożsamości, ale pozwalał zobaczyć jej reakcję. Wyprostował się kontynuując swój plan, w którym w subtelny sposób nawiąże do wcześniejszego spotkania bez bezpośredniego wyjawienia szczegółów.

- Daj spokój. Poprostu pobrudziła się i byłam zmuszona poszukać podobnej.
- zanajmiła wracając wzrokiem na tablicę.

- lub wczoraj gdy uciekała to rozdarła mundurek i zostawiła mi jego skrawek wraz z miejscem zamieszkania. - Cherine natychmiast poczuła gwałtowny wzrost napięcia w swoim ciele. Jej myśli stawały się całkiem chaotyczne.

- ona się tylko pobrudziła. - szepnęła.

- aby napewno to co trzymam nie należy do ciebie? - dziewczyna powolnym ruchem ujawniła małą część swojej twarzy widząc kontem oka kawałek materiału. - czemu jesteś taka spięta? - zaśmiał się głośniej obserwując jej reakcje na wszelkie sugestie.

- Taehyung i Cherine dołączycie do Jimina, Hoseoka oraz Jungkooka po lekcjach, na wspólne sprzątanie klasy, za przeszkadzanie w prowadzeniu lekcji. Kolejne upomnienie będzie wiązało się z nagraną.

Zostaniesz Moją Zabawką || Kim Taehyung Where stories live. Discover now