- 5 -
Czarnowłosy postanowił zastosować złożoną i nieetyczną strategię. Dzień wcześniej podarował Cherine kopertę, która była symbolem poniżenia. Wpadł na pomysł aby odebrać jej pamięć związaną z wiedzą o tym, że dostała ją od niego i uniknąć konsekwencji swoich czynów oraz udawać pomocną osobę w jej życiu dla powodzenia swego planu, co do zakładu. Całe to działanie miało na celu wykorzystanie sytuacji, by zdobyć zaufanie dziewczyny, choć w rzeczywistości opierało się na fałszywości i podstępie.
Nie chciał bezpośrednio bawić się uczuciami dziewczyny, ale posiadając wiedzę, że jego zaklęcie wszystko zniweluje to nie miał zamiaru się hamować. Wierzył, że odebranie wspomnień po zakończeniu zakładu stanowiłoby koniec sprawy, pomijając konsekwencje swojego postępowania. To działanie, choć nie wydawało się być bezpośrednim okrucieństwem, było nadal sposobem na uchylenie się od odpowiedzialności za swoje czyny.
Siedząc w szkolnej ławce chłopak odczuwał narastającą frustrację. Ta niezwykła bitwa była dla niego czymś więcej niż zwykłą rywalizacją, przypominała raczej walkę o kluczowy element, który mógłby dać mu przewagę. Przegrana nie wchodziła w grę, ponieważ w jego oczach to było jak stawka w wojnie o możliwość zdobycia znaczącej siły, a była nią aura mocy. Każdy posiadacz jakiejś mocy posiada w duszy trzy cząstki aury mocy, a oddanie komuś jednej z cząstek powoduje zwiększoną siłę oraz więcej mocy. Z drugiej zaś strony jeżeli osoba oddała cząstkę to stawała się słabsza ponieważ cząstki mają w sobie też energię życiową. Dlatego było to dla niego coś o wiele głębszego i bardziej istotnego niż zwykłe starcie. Więc cokolwiek by nie zrobił, chciał aby dziewczyna zatraciła dla niego głowę.
Taehyung po spostrzeżeniu, iż do klasy wszedł Yoongi, Hoseok oraz Seokjin, zmobilizował się do natychmiastowej gotowości.
- Słyszałem, że wygrałeś wczoraj walkę z Jiminem. - stwierdził wkładając dłonie do kieszeni. Poprzez swą wyprostowaną postawę oraz uniesioną głowę, świadczyło o jego pewności siebie.
Czarnowłosy wiedział, że Yoongi nie będzie zdolny do tego by wykorzystać swoje moce przy uczniach znajdujących się w klasie, aczkolwiek wiedział, że przez ich przewagę liczebną, sytuacja ta mogła być dla niego porażką.
- A ty jak zwykle tylko byś gadał o walkach. - stwierdził siadając znów do ławki. - Nie przeszkadzaj, zaraz zacznie się lekcja. - otworzył książkę, a Yoongi jednym machnięciem odrazu wyrzucił ją w kąt klasy. Taehyung zamknął oczy zbierając garstki cierpliwości.
- Zniszczyłeś Jimina, a teraz myślisz, że wszystko ci wolno? - zapytał. - może i z Jiminem wygrywasz, ale zapewniam cię, że ze mną nigdy nie wygrasz. - szepnął kopiąc w ławkę i tym samym odsłaniając czarnowłosego, który natychmiast wstał.
Taehyung stanął naprzeciwko trójki przeciwników, którzy szybko okrążyli go, tworząc ciężki do przebicia pierścień. Pomimo jego determinacji, trójka przeciwników zaczęła skutecznie go przytłaczać liczebną przewagą.
Czarnowłosy chwycił za krzesło obok siebie, wyrzucając je wprost w Hoseoka. Starał się zachować klarowność umysłu, jednak trójka przeciwników atakowała z różnych kierunków, nie dając mu chwili wytchnienia. Jego ruchy były coraz bardziej ograniczone, gdy próbował unikać ciosów trzech przeciwników jednocześnie.
Jednak w kluczowym momencie, gdy trójka przeciwników zbyt zuchwale ruszyła do ataku, Taehyung wykazał się zaskakującą zręcznością spowalniając Seokjina przez ciosy w udo, tym samym odsłaniając go.
Mimo, że był wyczerpany, czarnowłosy zdołał wykorzystać chwilę chaosu, wykonując błyskawiczną dźwignię na Hoseoku. To zaskoczenie sprawiło, że reszta trójki przeciwników przez chwilę się zdezorientowała, co pozwoliło chłopakowi przejąć krótkotrwałą kontrolę nad walką. Yoongi wraz z Hoseokiem szybko się opanowali i zdołali wrócić do walki. Ostatecznie popchnęli Taehyunga, kopiąc go wprost w klatkę piersiową oraz brzuch. Chłopak nie mógł długo się bronić co oznaczało, że przegrał walkę.
CZYTASZ
Zostaniesz Moją Zabawką || Kim Taehyung
RomanceBohaterka stanowi ciągłe wyzwanie i niespodziewanie pojawia się w najmniej odpowiednich momentach, zaskakująco wydaje się być odporna na manipulacje, jaką bohater używa. Mimo, że systematycznie ignoruje tę dziewczynę, to wciąż w jej obecności coś p...