33🍀

215 11 1
                                    

Dzisiaj był od dawna zapowiedziany dzień Krista Off i Tay'a. Cała trójka zgodnie stwierdziła że dawno nigdzie nie wychodziła razem. Singto przystał na to z wielką przyjemnością ponieważ wiedział że Krist już dawno nie pobył w gronie swoich przyjaciół. Wczoraj były zawody New i jego pierwszy dzień bez kul więc całą szóstka wyszli na miasto. Zjedli pizze i wypili po piwie i wrócili do domu. Na spokojnie bez żadnych dodatkowych przygód.

Gun widząc jak zapowiada się dzisiejszy dzień stwierdził że nie ma leżenia i nudzenie sia tylko całą trójka idą na spacer. Singto zgodził się oczywiście ponieważ wiedział że dobrze to zrobi na jego kostkę a New widząc że dwójka jego przyjaciół się zbiera sam zaczął to robić. Wyszli z mieszkania i za pierwszy obiekt obrali sobie pobliską lodziarnie i z zakupionymi smakołykami zaczęli iść w stronę głównych ulic. Widząc budynek z grami wszedli do środka. Nie odbyło się bez rewalizacji oraz masy wygłupów i śmiechów. Wychodząc skręcili w bok w celu udaniu się do knajpki aby zjeść obiad. Szli i patrzyli na zdjęcia wydrukowane z maszynki kiedy Singto wpadł na kogoś przez co mając wciąż problem z noga zachwiał się i stracił równowage.

-Ojeju przepraszam młodzieńcze nic Ci nie jest

-Nie proszę Pana wszystko-zatrzymał słowa widząc mężczyznę stojącego przed nim

-Napewno wszystko dobrze? Zbladłeś

-Wszystko dobrze-wstał z pomocą New który także popatrzył na mężczyznę odrazu wiedząc kim on jest

-Przepraszam ale czy my się nie znamy-spytał go a ten poczuł jak jego serce kruszy się na nowo

-Nie nie znamy-odparł próbując nie pokazywać swojego zlamengo głosu lecz jego przyjaciele znali go zbyt dobrze by tego nie rozpoznać

-Przepraszamy Pana ale spieszymy się-odezwał się Gun a mężczyzna tylko pokiwal głową i przepuścił ich

Cała trójka odeszła z tamtąd jak najszybciej w stronę domu chłopaków. New ciągnął swojego brata za sobą gdy ten próbował się uspokoić lecz w pewnym momencie po prostu usiadł na ławce i próbował złapać oddech. Gun odrazu kucnął przed nim i próbował uspokoić.

-Singto

-On mnie nie rozpoznał P'Gun-powiedzial cicho a z jego oczu poleciały pierwsze łzy-Własny ojciec mnie nie rozpoznał. Nie zmieniłem się tak bardzo. Ja-rozpłakał sie

-Dzwoń po Krista-odparł do New

-Napisałem już do niego i już jadą wszyscy

-Nie powinniście to był ich dzień i znowu coś zepsułem

-Sing proszę cię zrobię wszystko co chcesz tylko nie płacz przez niego-odezwał się New kucając przed nim

-Zabierz mnie do domu proszę-szepcze cicho a ten tylko kiwa głową i pomaga mu wsiąść na swoje plecy

-Jestem gdzie on? - pyta Krist wbiegając do mieszkania

-W pokoju

-Jego ojciec serio nie zauważył że to on-spytał Tumcial przytulajac Gun'a od tyłu

-Nawet spytał czy przypadkiem się nie znają

-Cholera-warknął Tay a młodszy wszedł do pokoju swojego chłopaka

Po cichu położył się koło niego na łóżku i przytulił do niego, gdy ten leżał pod kocem i bawił się z Maew. Czując obecność obok siebie wtulil się mocniej i delikatnie zaczął płakać.

-Wiem skarbie

-Przepraszam P'Krist-szepcze

-Za co?

-Zniszczyłem wasz dzień prawda

-Singto-zaśmiał się i podniósł głowę chłopaka tak żeby mógł spojrzeć mu w oczy-Jestes dla mnie o wiele ważniejszy niż jakiś wypad z Off i Tay'em. A jeżeli tak się tym przejmujesz to nie martw się. Chłopaki są tutaj bo sami chcieli przyjechać sprawdzić jak się czujesz.

-Naprawdę?

-Yhym, chcesz iść do nich

-A zamówimy pizze?

-Jaka tylko chcesz to co idziemy

-Idziemy-podaje mu dłoń po czym razem wychodzą z pokoju

-Zamawiamy właśnie jedzenie chcecie coś? - pyta Tumcial

-Ehm pizze-mówi Singto

-Ta co zawsze?

-Tak

-Cholera Tajwan czyściłem tu wczoraj-warknął Gun gdy ten wylał fantę na dywan

-Ale ze o co ci chodzi? Nawet plamy nie będzie

-Płacisz za czyszczenie dywanu

-Dobrze tato-mruknął-Cholera nie wiedziałem że gdy zacznę spotykać się z New dostanę nowego ojca jako dodatek. Co to jakaś limitowana edycja? Mogę ją zwrócić?

-Bedziesz chciał ciastka-walna go w łeb-Chuja dostaniesz a nie ciastka

-Kochanie on jest gejem. Na dzień dobry mógłby mówić'' Chuja poproszę'' - odezwał się Off-Co? A nie to nie do pani od was poproszę zestaw numer 6 oraz dodatkowa pizze hawajska-slysza i w tym momencie Singto wybucha śmiechem myśląc sobie jaka musiała być mina sprzedawcy gdy odebrała połączenie a wszyscy uśmiechnęli się że młodszy odzyskał humor po tej całej akcji.

Boys love✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz