6

1.1K 31 1
                                    

Yuqi pov:
Kiedy się już obudziłam wiedziałam że czeka mnie super dzień, sama nie wiem skąd takie przeczucie może dlatego, że chłopaki dostali pozwolenie od naszego taty czyli ich menagera żeby nas zabrali do wytwórni nie mogę się doczekać, ale za nim pojedziemy musimy zjeść śniadanie bo bez śniadania Jin nas nigdzie nie puści. Po dłuższym namyśle wstałam z łóżka i podeszłam do szafy żeby wybrać strój. Wybrałam taki zestaw.

  Już ubrana postanowiłam pójść  do Sonyeon, może pozwoli mi wybrać jej ubrania na dziś

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

 
Już ubrana postanowiłam pójść  do Sonyeon, może pozwoli mi wybrać jej ubrania na dziś. Powoli podeszłam do drzwi od pokoju Son, zapukałam ale nie za głośno żeby później nie darła się na mnie. Kiedy pozwoliła mi wejść wbiegłam i rzuciłam się na jej łóżko ona tylko zaczęła się śmiać i narzekać jaka ja jestem dziecinna, przytuliłam się do niej i zrobiłam słodką minkę.

Yuqi: Son mogę wybrać ci ubrania na dziś tak ślicznie ploszę?
Sonyeon: Po pierwsze ty mała zagłado mówi się proszę a po drugie możemy dziś z dormu wyjść?
Yuqi: Po pierwsze jestem młodsza od ciebie tylko o rok a po drugie tak dziś idziemy z chłopakami do wytwórni.
Sonyeon: Serio?
Yuqi: Tak! To mogę cię ubrać?
Sonyeon: No niech ci będzie pozwalam ci wybrać mi ubranie pod warunkiem że będzie w moim stylu
Yuqi: nie ma sprawy
Dla Son wybrałam taki zestaw ubrań

Sonyeon: Serio?Yuqi: Tak! To mogę cię ubrać?Sonyeon: No niech ci będzie pozwalam ci wybrać mi ubranie pod warunkiem że będzie w moim styluYuqi: nie ma sprawy Dla Son wybrałam taki zestaw ubrań

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

z tego co wiem bardzo jej się podobał. Ubrane i gotowe zeszłyśmy na dół wszyscy już siedzieli przy stole i kończyli jeść.

Sonyeon: Czemu nas nie zawołaliście?
Jimin: Tak dobrze się bawiłyście, że nie chcieliśmy wam przeszkadzać.
Jungkook: Bardzo byłyście głośno.
Suga: Przez was spać nie mogłem i musiałem wcześnie wstać.
Tae: Najbardziej było słychać Yuqi jak krzyczy.
Sonyeon: Nie chciałyśmy wam przeszkadzać ale to wszytko wina małej zagłady.
J-Hope: Czyli kogo?
Sonyeon: Yuqi
Yuqi: haha bardzo śmieszne jestem młodsza od ciebie Son tylko o rok.
Sonyeon: Aż o rok to bardzo dużo.
Jin: Chodźcie zjedzcie śniadanie, bo śniadanie to najważniejszy posiłek dnia.
Sonyeon: Masz rację Jin, Yuqi siadaj i jedz.
Yuqi: Tak jest SZEFOWO!
Wszyscy zaczęliśmy się śmiać.
RM: Jak zjecie to będziemy jechać do wytwórni.
Yuqi: Jej nie mogę się doczekać!

Po zjedzeniu śniadania poszłam do pokoju po mały plecak do którego włożyłam telefon i portfel.
Po dotarciu do wytwórni Rm i Jin musieli iść obgadać jakieś sprawy itp. Sonyeon poszła z Yoongi'm do pokoju gdzie się tworzy piosenki (za chiny nie wiem jak takie pomieszczenie się nazywa) natomiast Jimin, Jungkook i J-Hope poszli na salę taneczną potrenować se, a ja zostałam z V i nie wiedziałam co możemy robić żeby nam się nie nudziło.

Tae: Jak się spało w nowym pokoju?
Yuqi: Całkiem dobrze. Co po robimy?
Tae: Umiesz tańczyć?
Yuqi: No nawet
Tae: Moglibyśmy pójść na salę i potańczyć, oczywiście jak chcesz?
Yuqi: Ja nie chcę? Oczywiście, że chcę!

Tae zaprowadził mnie na salę pokazał parę ćwiczeń na rościąganie, a  później pokazał mi choreografię na telefonie to był taniec w parze nigdy nie tańczyłam w parze, Tae chyba zobaczył że patrzę na ten filmik jak na jakiegoś kosmitę.

Tae: Nie tańczyłaś nigdy w parze?
Yuqi: Nie, widzisz ile tam jest czułości nie dam rady tak zatańczyć
Kiedy to powiedziałam zrobiłam się cała czerwona.
Tae: Spokojnie zagłado ja cię poprowadzę i nie zrobię niczego bez twojej zgody dobrze?
Yuqi: No nie kolejna Sonyeon, no ale okej zatańczmy to.
Tae: Zobaczysz będzie fajnie.
No i zaczęliśmy tańczyć.

( Jak coś to niby oni są💗)
Kiedy skończyliśmy byłam bardzo zmęczona i czerwona jak burak zaczęłam się śmiać z siebie a V do mnie dołączył.

Tae: Byłaś niesamowita!
Yuqi: Dziękuję, ale to dzięki tobie bo to ty mi pomagałeś.
Tae: Myślę że sama byś sobie też dała radę.
Yuqi: Możliwe, ale cieszę się, że mogłam z tobą zatańczyć 
Tae: Ja tak samo.

Kiedy już wróciliśmy do domu od razu poszłam do siebie do pokoju byłam tak zmęczona, że szok jednak pewna osoba nie pozwoliła mi iść spać a tą osobą była Son która bez pukania wtargnęła do mojego pokoju i na moje łóżko.

Yuqi: Po co przyszłaś?
Sonyeon: Chciałam żebyś wiedziała że rozmawiałam z tatą.
Yuqi: O czym?
Sonyeon: Szuka dwóch wokalistek do zespołu.
Yuqi: I co zgodziłaś się?
Sonyeon: No nie do końca powiedziałam że jak ty się zgodzisz to ja też.
Yuqi: Wież że ja się bardzo stresuję na scenie?
Sonyeon: Wiem, Przemyśl to sobie jutro o tym porozmawiamy.
Yuqi: Okej, dobranoc
Sonyeon: Dobranoc
I Son wyszła nie wiedziałam co mam o tym sądzić wiem jak bardzo jej na tym zależy mi tak samo to nasze pasje śpiew i taniec ale co z tym stresem boję się, że nie dam rady no ale mam jeszcze czas aby sobie to wszystko przemyśleć. Po jakiś  piętnastu minutach udałam się do krainy Morfeusza.

Zajęło mi trochę pisanie tego nie miałam nawet weny z góry przepraszam z jakieś błędy ortograficzne ❤️❤️❤️

Dwie siostry i ich życie z BTSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz