Hejo ogólnie nie chce mi się już pisać tego fanfiku więc robię jakieś szybkie zakończenie
Jak zwykle perspektywa Nexe
Zszedłem na dół ujrzałem tam dwie osoby z bronią! Magistra który leży na ziemi jeden z nich strzelił w Zahe
Osoba 1: no no Nexe miło że nas odwiedziłeś
Chciałem już uciekać lecz drugi mnie złapał
Osoba 1: już chcesz nas opuścić?
Osoba 2: gdzie ci się tak śpieszy?
N: ODCEPCIE SIĘ!
Osoba 1: oj nie grzecznie tak mówić
Wtedy strzelił do mnie
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Dwa lata później
perspektywa YoshiegoY: cześć? Jestem Yoshi to jest live ale obejrzyj to też jako film widzicie mnie na stołku z pętlą w dłoni dlaczego? Już mówię
Y: Nexe umarł, kochałem go... Nie dam rady bez niego tak mam depresję i żaden lekarz mi nie pomógł dzieci? Haru i Akira mnie nie interesują bez Nexe to nie to samo
Y: dziękuje że tu że mną byliście pa
Wziąłem pętlę do ręki i się powiesiłem 3000 ludzi było na live ale było warto... Dlaczego? Umarłem więc co tu robię? Trafiłem do czyśćca gdzie był Nexe Zaha i Magister
Czemu do czyśćca? Byłem dobry ale popełniłem samobójstwo nie zwracając uwagi na innych
Magister i Zaha to byli po niczyjej stronie czy też nie Boga
A Nexe bo z nimi trzymał
Jak tam jest? To jest pokuj gdzie jest wszysko i nic, jeżeli czegoś naprawdę potrzebujemy to to dostajemy
A Akira i Haru nie dostali nawet depresji bo po śmierci Nexe trafili do rodziny zastępczej
Koniec
Hejo taki rozdział krótki i ostatni pozdrawiam wszystkich kocham was moje szatanki bayo <33
BINABASA MO ANG
Nexe x Yoshi 2
Fanfictionzmusiliście mnie ludzie a ja wam nie odmówię i jest ten fanfik UWAGA FANFIK ZAWIERA Homoseksualizm psesklenistwa Yaoi Upośledzone akcje I pisze to ja więc zryje wam móżg :}