I

147 11 1
                                    


-- Отец, я не понимаю этого мальчика.

-- Vater, ich verstehe diesen Jungen nicht.

Żaden z nich nie znał ani słowa w innym języku niż ojczystym. Trzecia Rzesza, jako najmłodszy - mający ledwie pięć lat - był usprawiedliwiony. Związek Radziecki niekoniecznie. Będąc starszym, miał większe wymagania, nawet jeśli nie miał więcej lat niż siedem. Nie miał jednak talentu do języków. Potrafił się ledwie przedstawić i spytać o czyjeś samopoczucie.

Na szczęście, dwaj młodzieńcy byli nadzorowani przez najstarszego z dzieci - dwunastoletniego Republikę Weimarską. Starszy brat Rzeszy miał niezwykły talent do jakiejkolwiek nauki, jego diabelska pamięć imponowała wszystkim dorosłym, a młodszym pomagał w porozumieniu się. Przynajmniej początkowo. Jak tylko najmłodszy trochę podrósł, dzielnie zaczął się uczyć francuskiego i angielskiego, od czasu do czasu próbując poduczyć się także rosyjskiego na własną rękę. Radziecki, natomiast, dawał z siebie wszystko, by tylko móc zrozumieć nowego kolegę. Uczył się kiedy tylko mógł, choć niełatwo mu było klecić zdania.Pomimo całkiem sporej bariery językowej, Trzecia Rzesza i ZSRR całkiem nieźle sobie dawali radę. Bawili się ze sobą kiedy tylko mogli, od czasu do czasu tylko robiąc przerwę na spytanie się Weimara, bądź jednego z dorosłych o słówko czy dwa.

-*-

-- Soviet, Soviet! Znalazłem Vaters Uniformen!

Związek Radziecki szybko podbiegł do młodszego, żeby spojrzeć na znalezione ubrania. Jego wzrok przykuł czarny hełm z pojedynczym, złotym szpikulcem na czubku. Natychmiast go wyciągnął, aby go założyć. Był zdecydowanie na niego za duży, ale malcowi zbytnio to nie przeszkadzało, wesoło odsłaniając szczerbę po zębie mlecznym.

-- Jestem dużym- yyy... страшный Niemcem! -- Radziecki powiedział, dumnie wypinając pierś.

Rzesza zaśmiał się, a następnie sam złapał za płaszcz, by go na siebie zarzucić. Równie dobrze mógłby być dla niego kocem, chłopiec aż tonął w materiale.

-- Tak duży!

-- Jak twój папа!

Wkrótce większość ojcowskiej szafy została opróżniona z mundurów i uroczystych szat. Duża część z nich leżała na podłodze, podczas gdy mali przymierzali najróżniejsze kreacje. Zabawa trwała w najlepsze, dopóki do pokoju nie wparował Weimar z przestraszoną miną.

-- Rzesza! Radziecki! Co wy wyprawiacie? -- wykrzyknął starszy z braci, -- Przecież ojciec nas zabije!

Młodsi chłopcy popatrzyli się po sobie.

-- Nie zabije! Nie powiemy! -- powiedział Rzesza, a następnie zdjął z siebie wszystkie ubrania, które nie należały do niego. -- Sprzątać! Wirst du uns helfen, Bruder? Bitte?

-- Pomogę, pomogę. Tylko szybko!

W mig wszystko sprzątnęli. Jak tylko zamknęli w końcu szafę, natychmiastowo w drzwiach do pokoju stanął Cesarstwo Niemieckie. Wysoki mężczyzna spojrzał na synów i ich kolegę ze zdziwieniem.

-- Tu jesteście. Co robicie? -- spytał, na co Weimar wyraźnie się spiął. Nigdy nie był dobrym kłamcą.

Nerwowo poprawił okulary, już otwierał usta, by coś powiedzieć, lecz Rzesza go uprzedził.

-- Zabawa w chowanego, -- powiedział spokojnie, jak gdyby nigdy nic. -- Soviet teraz szuka. Richtig, Soviet?

Czując na sobie spojrzenie kolegi i jego ojca, Związek Radziecki tylko bąknął, -- Да!

Cesarstwo nie dał się przekonać tą bajeczką, ale nie dał tego po sobie poznać. Był mile zaskoczony spokojem i pewnością najmłodszego chłopca, pomimo tak oczywistego kłamstwa. W normalnej sytuacji Druga Rzesza by dociekał, co się dokładnie wydarzyło, a następnie wyciągnął odpowiednie konsekwencje. Nie widząc jednak żadnych oznak nieporządku, darował dzieciom burę.

-- No dobrze, -- po chwili powiedział. Weimar i Związek Radziecki wyraźnie odetchnęli z ulgą. -- Ale nie tutaj. Jest wiele innych pokoi, w których możecie się chować. Do mojego proszę więcej nie wchodzić. Zrozumiano?

-- Zrozumiano!! -- odkrzyknęła cała trójka, a następnie szybko opuściła pomieszczenie, wymijając ciągle stojącego w przejściu ojca.

Cesarstwo Niemieckie powiódł wzrokiem za oddalającymi się dziećmi. Westchnął z delikatnym uśmiechem, a następnie wszedł do swojej sypialni.

Słowa: 565

Rubin, Złoto, Wino [ZAWIESZONE]Where stories live. Discover now