✈︎ Rozdział Dziesiąty ✈︎

1.1K 54 21
                                    

Perspektywa Dylan

Następnego dnia coś, a raczej ktoś obudził mnie z samego ranka.

— Co ty robisz debilu? — zapytałem otwierając wkurzony oczy

— Powiedziałeś wczoraj że jak przyjedzie Thomas to pójdziesz do kościoła — powiedział na co jęknąłem

— Nie chce mi się — odpowiedziałem zamykając oczy — Daj spać

— Nie, wstawaj — dodał zabierając mi kołdrę

— Minho! — krzyknąłem błagająco

Nie wysłałem się wystarczająco... polowe nocy myślałem o Tommy'm i Jego pięknym uśmiechu

— Nie Dylan, idziesz dziś do kościoła bezbożniku — dodał na co westchnąłem o wstałem

— Dobra, ale robię to tylko ze względu na Tommy'ego — mówię po czym idę do łazienki z przygotowanymi ubraniami

Następnie wychodzę i patrzę na zegarek. Była 8:30, a msza zaczyna się o 9.

— Nie wieże że to robię — mówię załamany na co Azjata śmieje się — A może pójdziesz ze mną co? — pytam wrednie na co przestaje się śmiać

— Nie, ja mam coś ważnego do roboty — opowiada natychmiast Azjata

— Takie jak? — unoszę brew do góry

— Jest nowy odcinek serialu — odpowiedział natychmiast

— Dobra zbieraj się bezbożniku, idziesz ze mną — mówię

W końcu się doigrałeś Minho!

— Ale...

— Żadne ale! Zbieraj się! — krzyczę na co ten wzdycha i przebiera ubrania domowe na wyjściowe — Już? — pytam na co ten niechętnie kiwa głową.

Oboje wychodzimy z domu i kierujemy się do mojego auta

— Musisz w końcu zainwestować w prawo jazdy — mówię na co ten cicho warczy.

Następnie zmarnowaliśmy godzinę na słuchaniu o tym że bóg jest dobry itp...

— Już myślałem że tam zasnę! — mówi zirytowanym głosem azjata

— Co ty, nie było aż tak źle — mówię, a on patrzy na mnie wzrokiem "nie kłam" — Dobra było strasznie, ale przynajmniej mamy to z głowy na najbliższy miesiąc

— Tu masz w sumie rację — odpowiada

Wow zdarzył się cud. Minho się ze mną zgodził

— Kim jesteś i co zrobiłeś z Minho — zapytałem mierząc go od góry do dołu

— Co ty pieprzysz? — pyta zdziwiony

— Dobra nie ważne — odpowiadam po czym wyciągam telefon.

Może napisze do Tommy'ego?

Szybko odpalam messenger'a i szukam "Tommy"

Dupek: Cześć Tommy

Czekałem chwilę, aż w końcu zobaczyłem że odpisał

Tommy: Ta, cześć

Dupek: Co tam?

Tommy: Nawet dobrze

Dupek: A co teraz robisz

Tommy: Czytam

Dupek: A co?

Tommy: Harre'go Potter'a

Dupek: A może chciałbyś do mnie wpaść?

Tommy: Byłem u ciebie wczoraj, wystarczy mi

Dupek: Byśmy coś razem porobili

Tommy: Dobra ja spadam

Dupek: Ale ej no!

I znowu spieprzyłem.

Westchnąłem cicho po czym odłożyłem telefon.

Dlaczego on nie chce dać mi szansy?

Następnie ruszyłem do salonu gdzie siedział Minho pisząc z kimś na Telefonie.

— Ej Minho oglądamy dziś jakiś film? — pytam na co ten odrywa z wzrok z nad ekranu telefonu — I z kim piszesz?

— Z Bradem — odpowiada — A co do filmu to ja jestem za — dodaje radośnie

— Co powiesz na Pacific Rim? — pytam na co ten radośnie kiwa głową.

I tak oto spędziliśmy kilka godzin na oglądaniu filmów. Po Pacific Rim stwierdziliśmy że dokończymy Domek z papieru. Osobiście lubię ten serial, ale wolę Stranger Things.

Później nastąpił wieczór. Umyłem się pierwszy, a po mnie Minho. Pogadaliśmy jeszcze chwilę, a następnie poszliśmy spać wiedząc że jutro jest wyjątkowy dzień.

———————————
Trochę krótszy niż zwykle, ale mogę powiedzieć że dziś pojawi się jeszcze jeden.
Czy tylko ja nie mogę z Dylana?
Do zobaczenia!
Emilly__Prime

Bad Boy [Dylmas]Where stories live. Discover now