Rozdział 23

533 36 28
                                    

- Ej, Choi, nie chcesz iść na imprezę w ten weekend?

San spojrzał na chłopaka obok, zabijając go wręcz wzrokiem, na co ten spojrzał na niego zaskoczony.

- Nadal jesteś na mnie zły za to, co zrobiłem twojemu bratu?

- A jak myślisz, Mingi? Oczywiście, że jestem zły, a wręcz wściekły. I z łaski swojej nie odzywaj się do mnie, bo ci przywale.

San podniósł głos, zwracając tym uwagę całej klasy. Całej, z wyjątkiem profesora Parka, który był tak pochłonięty tym co pisał na tablicy, że miał klasę w wielkim poważaniu. Choi odsunął się od rudego na tyle, na ile pozwalała mu ławka, a następnie wrócił do przeglądanie zdjęć w telefonie, na których był on wraz z Woo. Jego myśli cały czas krążyły wokół młodszego i nie mógł się doczekać kiedy skończą się lekcje i będzie mógł w końcu wrócić do domu i go przytulić.

Chłopak był tak zamyślony, że nie usłyszał dzwonka i dopiero szuranie krzeseł wybudziło go. Powoli spakował swoje rzeczy do torby, jednak nie wyszedł z klasy. Zatrzymał się przed biurkiem Seo, który zupełnie go nie zauważył albo udawał, że go nie widzi.

- Seo musimy pogadać.

- Hm? Co?

Park zdawał się przyswajać słowa młodszego i dopiero, gdy podniósł wzrok, zorientował się, kto do niego mówi.

- Nie mamy o czym rozmawiać, a teraz, proszę cię, wyjdź.

- Jak to nie mamy o czym rozmawiać? Chcesz od tak zostawić to, co było, bez jakichkolwiek wyjaśnień? Przecież my....

- Nie ma i nie było żadnych nas, zrozum to, dzieciaku. Oboje byliśmy w błędzie i lepiej, żebyś nie drążył tematu.

- Że co proszę?

- To co słyszałeś. Nie było i nie będzie nas. Oboje się pomyliliśmy, zresztą ty nawet nigdy nic do mnie nie czułeś, więc po co drążyć ten temat, skoro wszystko zostało już wyjaśnione, a ty masz to, czego chciałeś. Masz Wooyounga i tak powinno zostać. Ale jako dobry nauczyciel dam ci radę. Troszcz się o niego, bo zasługuje na znacznie więcej, niż sam by chciał.

Po tych słowach Seonghwa wyszedł z sali, zostawiając w niej skołowanego nastolatka. Po dłuższej chwili San otrząsnął się i wyszedł na korytarz, gdzie zauważył, jak Seo skrada się do jednego z bocznych wyjść.

Zaciekawiony Choi postanowił pójść za profesorem. Chłopak czuł od samego początku, że coś jest z nim nie tak i miał okazję się tego dowiedzieć. San szybkim krokiem skierował się do głównego wyjścia ze szkoły, a następnie obszedł budynek, znajdując boczne wyjście, za którym zniknął Seo.

Z początku San nikogo nie widział i przez myśl mu przeszło, że może to nie był Park, a jakiś uczeń, jednak po chwili usłyszał ściszone głosy dochodzące zza jednego z drzew. W następnej sekundzie zobaczył nauczyciela wraz z nowym anglistą. Sytuacja jaką obserwował nastolatek była dla niego dziwna, zwłaszcza, gdy widział, jak Kim Hongjoong przypiera Seonghwę do drzewa, a następnie namiętnie całuje.

San szybko wycofał się, wracając przed budynek, a w jego głowie cały czas był obraz całujących się nauczycieli. Jego myśli zaczęły wracać do chwil, kiedy to usta Seo całowały jego, a nie Kima, jednak szybko odgonił od siebie te myśli, zastępując je Wooyoungiem czekającym na niego w domu.

Kilka minut później nastolatek był już w domu, gdzie jak co dzień przywitał go Woo, rzucając się na niego. San objął młodszego w pasie i delikatnie złączył ich usta, przez co młodszy zaczął cichutko mruczeć, rozkoszując się bliskością starszego.

- Czemu nie wracałeś tak długo?

- Cóż, powiedzmy, że przypadkiem przyłapałem Seo z nowym nauczycielem angielskiego.

- Przypadkiem? Jakoś nie wierzę w ten przypadek.

San zaśmiał się i pociągnął młodszego do salonu, gdzie opowiedział mu całą sytuację, jakiej był świadkiem. Woo nie mógł wyjść z zadziwienia, że nauczyciel francuskiego sobie kogoś znalazł i że tym kimś był inny nauczyciel, a nie jakiś uczeń.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Anniong ciasteczka 🍪🍪🍪 a może hybrydki 🤔🤔

Jak byście woleli? Zostać przy "ciasteczkach" czy zmienić na "hybdyrki"? Proszem wypowiedzcie się na ten temat 🥺🥺

Także ten to jest przed ostatni rozdział i proszę nie linczujcie mnie za to.

Miłego dnia i tym co idą od jutro do szkoły życzę powodzenia.

Saranghe ♥️♥️♥️

Ps. Puppy Love U 😘😘😘😘

Nienawidzę cię, Kocham cięWhere stories live. Discover now