3.0

1.3K 116 70
                                    

🌚

Wszyscy w końcu się rozeszli i w domu Hongjoonga zostały poza nim trzy osoby. Myśleli, że chaos się skończy, jednak on dopiero się zaczynał, a z nim dużo bezsensownych kłótni.

Najpierw mieszkanie opuścili Jongho i Yunho, dlatego, że Choi mieszkał daleko od Kima, a Jeong zaproponował, że go odwiezie, bo okazało się, że mieszkali w tej samej dzielnicy.

Później wyszedł Wooyoung, który chciał jak najszybciej uciec od Mingiego, aby nie pomagać mu z powrotem do domu i nie czekać z nim na pociąg. Byli przyjaciółmi, ale woleli nie spędzać ze sobą każdej chwili, bo ich dłuższe przebywanie razem kończyło się kłótniami.

Na końcu poszedł sobie Mingi, który siedział jeszcze z nimi dwadzieścia minut, a gdy musiał wyjść, Hongjoong rzucił się na niego z przytulasem i nie chciał go puścić. Zmarnowali na żegnanie się około pięciu minut, więc Song musiał wręcz biec, aby wyrobić się na pociąg.

Seonghwa i Yeosang spojrzeli wtedy zdziwieni na czerwonowłosych, ale nie skomentowali tego. Najwidoczniej musieli być dość blisko lub się polubili.

— Hongjoong będzie z Mingim, czuję to!

— Bzdura — prychnął najniższy i zamknął drzwi na klucz.

— No weź, pasujecie do siebie.

— Ta, jasne. A ja jestem wysoki.

— Nie bądź ironiczny, noo — brunet przeciągnął ostatnią samogłoskę.

— Nie masz na to wpływu — burknął.

Wymianę zdań przerwał Park, który był już zirytowany, bo nic nie robili tylko stali przy drzwiach i dyskutowali o ewentualnym związku, który równie dobrze mógłby nawet być nierealny i niczego by to w ich życiu nie zmieniło.

— Dobra, skończcie te bezsensowne kłótnie — odparł Seonghwa.

— Okej, ale oglądamy ,,Minionki" — postawił warunek czerwonowłosy.

— Serio chce ci się oglądać to poraz setny? — westchnął blondyn.

— ,,Minionki" są najlepsze, okej?

— A może ja chcę ,,Jak wytresować smoka"?

— A może zapytalibyście Yeosanga o zdanie? — przerwał im San, pokazując na różowowłosego, który wcześniej poszedł bez słowa do salonu i słuchał muzyki na słuchawkach.

I dopiero wtedy zrouzmieli, że Kang nie bawił się za dobrze, więc Seonghwa również udał się do salonu, po czym usiadł obok młodszego, dotykając jego ramienia.

— Wszystko okej? — spytał blondyn, gdy niższy wyjął słuchawki z uszu.

— Dlaczego pytasz?

— Wydajesz się przygnębiony i wyprany z energii.

— Aa, spokojnie. Zmęczony jestem i padam z nóg.

— Więc chyba dobrze zrobi nam wspólne oglądanie jakiegoś filmu, nie?

— W porządku — powiedział.

💠

Wszyscy zaczęli się przygotowywać i przebierać w piżamy. Wypadło akurat tak, że Yeosang spał w pokoju gościnnym z Seonghwą, San chciał spać na kanapie, a Kim miał spać u siebie w sypialni, bo nikt nie zniósłby tak dużej ilości minionków w jednym pomieszczeniu.

— Będziemy oglądać ,,Minionki"! — wykrzyczał Hongjoon, wskakując na oparcie kanapy i spadając tyłkiem między Parka i Kanga.

— A ty co byś chciał, hyung? — spytał różowołosy najstarszego.

— ,,Jak wytresować smoka".

— Więc najpierw obejrzymy to, co chce Hongjoong, a później ,,Jak wytresować smoka", dobrze? — powiedział Yeo, a Kim przepchnął się pod oparcie pod rękę, aby oprzeć się i zrobić sobie kącik z poduszek, koca i pluszaka-minionka.

Po chwili dołączył do nich San, który na stoliku do kawy położył przekąski i rozłożył się pod kanapą na podłodze. Każdemu było w miarę wygodnie, więc Hongjoong włączył odpowiedni film.

Różowowłosy był naprawdę zmęczony i myślał, że przez pierwszą połowę po prostu uśnie. Na szczęście Park widząc to, przytulił go. Zaczął gładzić jego kolorowe kosmyki, a Kang naprawdę myślał, że po prostu zaśnie.

Oglądali wszystkie swoje ulubione filmy animowane, co trwało do prawie drugiej w nocy. Kang od pierwszych dziesięciu minut ostatniego filmu spał, więc Seonghwaz który go tulił, musiał, a bardziej to chciał, zanieść Yeosanga do sypialni, której mieli spać.

Hongjoong pomógł brunetowi posprzątać oraz rozłożyć kanapę. Przyniósł mu również poduszkę, kołdrę i prześcieradło i ułożył mu miejsce do spania.

W tym samym czasie Park położył różowłosego na łóżku. Wziął swoje rzeczy z plecaka i udał się do łazienki, aby umyć zęby. Zrobił sobie zdjęcie, które później wstawił na instagrama i wrócił do pokoju gościnnego

Przykrył Yeosanga kołdrą i położył się obok niego. Chwilę rozmyślał nad sytuacją, która miała miejsce po wyjściu chłopaków.

Różowowłosy w końcu nie mógłbyć aż tak przygnębiony przez zwykłe zmęczenie. Musiało się coś stać i Seonghwa chciał się dowiedziec o co chodziło Kangowi, bo nie chciał, żeby ktokolwiek z jego znajomych był przygnębiony. Po prostu nie mógłby patrzeć na to, jak ktoś cierpi. Dlatego przytulił Yeosanga.

Nie mógł wiedzieć, że młodszy nie spał i nie mógł zobaczyć jego lekkiego uśmiechu.

❝notice me❞ ✓Wo Geschichten leben. Entdecke jetzt